12-latka spadła ze ścianki wspinaczkowej. Lekarze wybudzają ją ze śpiączki. "Jest już na własnym oddechu"
Wracamy do tematu dziewczynki, która w ubiegłą środę wraz z wycieczką szkolną przyjechała do Galerii Pestka na ściankę wspinaczkową.
12-latka przyjechała do Poznania na wycieczkę ze szkoły w Damasławku. Jedną z atrakcji miała być właśnie ścianka wspinaczkowa w centrum rekreacji Stacja Grawitacja, o czym pisaliśmy tutaj. Dziewczynka spadła ze ścianki z wysokości około 5-6 metrów. Jak informowali rodzice dziewczynki, podczas wspinania miała wypiąć się lina asekuracyjna.
- Nie było tam żadnego opiekuna. Z tego co się dowiedziałem, to nie był to pierwszy tego typu przypadek. Teraz córka leży w śpiączce podłączona do respiratora i walczy o życie - mówił tata dziewczynki dla TVP3 Poznań.
Jak informuje PAP, poznańska prokuratura postanowiła zbadać okoliczności wypadku 12-latki i wszcząć śledztwo w tej sprawie. W tej sprawie zabezpieczono już monitoring obiektu, w którym doszło do wypadku. Materiały, które na miejscu przygotowywała policja, wpłynęły już do prokuratury. Postępowanie będzie dotyczyło przepisów o nieumyślnym spowodowaniu ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Lekarze podjęli decyzję o wybudzeniu dziewczynki ze śpiączki. To wybudzanie trwa od soboty. 12-latka jest już na własnym oddechu, powoli się wybudza - powiedziała dla PAP Urszula Łaszyńska z Wielkopolskiego Centrum Pediatrii.