Kandydatka na prezydenta Poznania oskarżyła radnego o pobicie. Przegrała przed sądem i oficjalnie przeprasza
Chodzi o głośną sprawę sprzed kilku lat.
18 lutego 2019 roku w szkole na osiedlu Łokietka odbywała się sesja Rady Osiedla Naramowice. Radny Paweł Sowa został oskarżony przez Annę Wachowską-Kucharską o to, że tego dnia ją pobił. - Dłońmi zaciśniętymi w kształt okularów lub lornetki uderzał w moje oczodoły i mówił wściekłym głosem: "Widzisz to? Widzisz to? Jesteś chora, jesteś chora!" - relacjonowała kobieta w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Radny Sowa od początku odpierał zarzuty. Mówił o kłamstwie i pomówieniu. Społeczniczka i kandydatka na prezydenta Poznania sprawę zgłosiła policji i zrobiła sobie obdukcję. Ostatecznie spotkała się w sądzie z radnym Sową. Sowa oskarżył ją o zniesławienie.
Już w marcu ubiegłego roku sąd skazał Wachowską-Kucharską. Nakazano jej zapłatę 4 000 zł grzywny i 20 000 zł nawiązki na rzecz Pawła Sowy. Miała też opublikować informację o wyroku na Facebooku. Zapowiedziano apelację. W październiku 2021 roku Sąd Okręgowy utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji. Ale to nie zakończyło sprawy. Dopiero 7 listopada 2022 Sąd Apelacyjny zobowiązał kobietę do przeproszenia Pawła Sowy. Przeproszenie miało mieć charakter publiczny. I taki ma.
Wachowska-Kucharska stosowne oświadczenie umieściła na Facebooku, a post udostępnił u siebie m.in. prezydent Jacek Jaśkowiak. - Gratuluję radnemu Sowie. Nigdy w życiu nie spotkałem się z takim zacietrzewieniem w polityce - skomentował.
Najpopularniejsze komentarze