Jest opinia biegłych w sprawie pożaru domu z Zalasewa, w którym znaleziono ciała 4-osobowej rodziny
Ogień podłożono celowo.
Głos Wielkopolski podaje w środę, że do prokuratury dotarła opinia biegłych z zakresu pożarnictwa. Wynika z niej jednoznacznie, że doszło do podpalenia. Wciąż nie są jednak znane wyniki badań ciał matki, ojca i 14-letniej córki pary.
Przypomnijmy, że do tragedii doszło w nocy z 10 na 11 października w podpoznańskim Zalasewie. W domu jednorodzinnym pojawił się ogień. Gdy na miejsce dotarli strażacy, w pomieszczeniach znaleźli ciała 4-osobowej rodziny. Rodziców i ich dwójki dzieci w wieku 8 i 14 lat. Z naszych ustaleń wynikało, że jedno z ciał miało worek na głowie.
Już dwa dni po ujawnieniu zwłok prokuratura podała, że przyczyną śmierci najmłodszego dziecka były "obrażenia czaszkowo-mózgowe zadane w obrębie twarzy i głowy narzędziem tępokrawędzistym". Tak wykazała sekcja zwłok. Jasne stało się, że pożar był celowym działaniem mającym zatrzeć ślady zbrodni.
Pod uwagę brane są dwie wersje wydarzeń - zabójstwo oraz tak zwane samobójstwo rozszerzone. Druga wersja jest uważana za bardziej prawdopodobną.