Reklama
Reklama

Został skazany na więzienie za zoofilię. Wyszły na jaw nowe fakty

fot. Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy dla Zwierząt Help Animals FB
fot. Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy dla Zwierząt Help Animals FB

Znęcał się nie tylko nad zwierzętami.

Do sprawy wróciło Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy dla Zwierząt Help Animals. Jak poinformowano, mężczyzna z Sośnicy, który przyznał się do zoofilii nie trafił do więzienia. Choć miał tam spędzić pół roku. W jego domu był też kolejny pies. "Zostawiamy bez komentarza fakt, że od lipca mężczyzna nie trafił do więzienia (został skazany na karę pozbawienia wolności). Na miejscu zastaliśmy wystraszoną i obolałą sunię. Szczególny ból sprawiał jej dotyk w okolicach ogona. Na miejsce została wezwana policja, przy której odebraliśmy interwencyjnie psa (mężczyzna ma także zakaz posiadania zwierząt). Sunia trafiła do lekarza weterynarii, gdzie przechodzi specjalistyczne badania. Na podstawie zgromadzonego materiału składamy zawiadomienie do prokuratury" - pisali członkowie stowarzyszenia na Facebooku.

Dziennikarze PAP ustalili, że powodem tego, iż mężczyzna nie trafił do więzienia w lipcu była zwłoka jednego z pracowników pleszewskiego sądu, który z opóźnieniem wykonał zarządzenie sędziego.

Jak dowiedzieli się dziennikarze Polskiej Agencji Prasowej, mężczyzna znęcał się również nad matką. Miał założoną niebieską kartę. "Dwukrotnie rozmawiałam z kobietą, potwierdziła zarzuty pod adresem syna" - powiedziała PAP Irena Szymczak, starszy pracownik socjalny Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w wielkopolskiej Dobrzycy. "Mężczyźnie założono niebieską kartę za stosowanie przemocy psychicznej wobec swojej matki" - poinformowała asp. sztab. Monika Kołaska, oficer prasowy pleszewskiej policji.

42-latek ma trafić do więzienia 22 listopada.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

7℃
0℃
Poziom opadów:
3.3 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
13.16 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro