Śmierć 16-latka w Obornikach. Aktywista twierdzi, że szkole zgłaszano nękanie
Dominik Kuc, aktywista, złożył w środę pismo w Kuratorium Oświaty w Poznaniu, w którym domaga się informacji na temat nękania uczniów w obornickiej szkole.
O samobójczej śmierci 16-letniego Filipa z Obornik piszemy od kilku dni. Choć Zespół Szkół im. Tadeusza Kutrzeby zaprzecza, by dochodziło w placówce do przypadków nękania uczniów przez rówieśników, takie informacje pojawiają się w mediach społecznościowych.
Głos w tej sprawie zabrał też aktywista Dominik Kuc. - Zgodnie z naszymi informacjami, Filip był nękany przez rówieśników i rówieśniczki z klasy i szkoły. To mogło mieć wpływ na stan jego zdrowia, co doprowadziło go do decyzji o odebraniu sobie życia. Ponadto, po pierwszych artykułach w mediach, zgłosiły się do nas kolejne dwie osoby poszkodowane i ich bliscy, którzy mieli zgłaszać szkole nękanie. Prawdopodobnym powodem nękania była neuroróżnorodność - wyjaśnia aktywista.
Kuc w środę pojawił się w poznańskim kuratorium, gdzie złożył pismo, w którym domaga się wyjaśnienia sprawy. - Do kuratorium skierowano pytania o to, czy instytucja miała wiedzę na temat wystąpienia ryzyka nękania w tej szkole, kiedy i w jaki sposób na nie reagowano. Ponadto padają pytania związane w procedurami reagowania w przypadku kryzysu suicydalnego dzieci i młodzieży w wielkopolskich szkołach. Jakie działania są podejmowane w szkołach, aby szerzyć profilaktykę zdrowia psychicznego, jak wygląda monitoring myśli samobójczych wśród dzieci i młodzieży oraz jak wyglądają działania postwencyjne (postsuicydalne) podjęte przez Wielkopolskiego Kuratora Oświaty.
Gazeta Wyborcza podaje, że do poznańskiego kuratorium nie wpływały dotąd informacje o rzekomym nękaniu w obornickiej szkole. Już w poniedziałek w placówce pojawili się wizytatorzy z kuratorium, którzy wyjaśniają sprawę.
Najpopularniejsze komentarze