41-latek brutalnie pobił pracownicę pubu i ukradł pieniądze z kasy. Został zatrzymany
Do zdarzenia doszło w Lesznie.
W nocy z 10 na 11 października do pubu w centrum miasta przyszedł klient. - Przez kilka godzin spożywał alkohol oraz korzystał z maszyn do gry. Około północy mężczyzna chciał uregulować swój rachunek, proponując płatność kartą, choć doskonale wiedział, że w tym miejscu nie ma takiej możliwości - wyjaśnia Monika Żymełka z leszczyńskiej policji.
Sytuacja rozjuszyła pijanego 41-latka z Ukrainy. - Wszedł za ladę i kilkakrotnie uderzył ekspedientkę pięścią w twarz oraz głowę. Następnie przeciągnął kobietę na zaplecze, gdzie dotkliwie pobił i pokopał. Finalnie napastnik skradł z kasy gotówkę w kwocie 5 tysięcy złotych i wyszedł z pubu - dodaje.
Pokrzywdzona kobieta w nocy powiadomiła o sprawie policję. Z obrażeniami trafiła do szpitala. Funkcjonariusze zaczęli szukać napastnika i zatrzymali go kolejnego dnia. Podczas przeszukania pokoju zajmowanego przez Ukraińca znaleziono kilka tysięcy złotych w gotówce. Pieniądze zabezpieczono.
- Śledczy ogłosili napastnikowi zarzut dokonania poważnego przestępstwa, rozboju. Podejrzany, przesłuchany w obecności tłumacza, złożył wyjaśnienia i przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Sąd Rejonowy w Lesznie na wniosek leszczyńskiej prokuratury zastosował wobec sprawcy przestępstwa najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. 41-latkowi grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Najpopularniejsze komentarze