Murowana Goślina po referendum w sprawie odwołania burmistrza. "Niestety nie udało się. Zabrakło "tylko" 43 osób"
Wszystko wskazuje na to, że Dariusz Urbański zostanie na stanowisku.
W niedzielę w Murowanej Goślinie odbyło się referendum w sprawie odwołania burmistrza ze stanowiska. W nocy organizatorzy poinformowali, że referendum będzie nieważne. - Niestety nie udało się. Zabrakło "tylko" 43 osób. Dziękujemy 4 849 Mieszkańcom naszej Gminy, którzy wzięli udział w Referendum. Dziękujemy także za słowa wsparcia i wspólne zaangażowanie w pracę dla dobra Gminy Murowana Goślina. 4849 to ponad 1200 więcej niż w poprzednim Referendum i ponad 200 więcej niż głosowało na Dariusza U. w Wyborach Samorządowych w roku 2018. Jednak 4849 to wciąż za mało, by Referendum uznać za ważne. Do urn poszło mniej niż 60% głosujących w 2018 roku. Ciężko jest się pogodzić z wynikiem, gdy jest tak bliski sukcesu. Ale zasady referendów lokalnych, choć krytykowane przez wielu, są brutalne - podali.
To drugie referendum w tej sprawie. Pierwsze odbyło się w ubiegłym roku i także było nieważne.
Burmistrz Murowanej Gośliny na początku roku został zatrzymany i usłyszał 12 zarzutów. Miał m.in. domagać się od właściciela jednej z firm budowlanych przekazania mu łapówki w wysokości 20 procent wartości kontraktów na remonty szkół, biblioteki czy świetlicy. Pieniądze miał otrzymać. Kolejna sprawa dotyczy utwardzenia drogi przed domem burmistrza w zamian za wybór konkretnej firmy, która wybudowała drogę pieszo-rowerową w gminie. Czynny udział w tym przestępstwie miał brać córka burmistrza, Aleksandra U., która jest jedną z 6 osób zatrzymanych wraz z burmistrzem.
Wiosną doszedł kolejny - naruszenie nietykalności funkcjonariusza CBA i znieważenie go, a także zmuszanie go do odstąpienia od czynności służbowych poprzez groźby i stosowanie przemocy. Latem Urbański (zgodził się na podawanie swoich danych) usłyszał 4 kolejne zarzuty - dotyczą żądania łapówek jako warunku wykonania czynności urzędowych, a także niedopełnienia obowiązków służbowych przez burmistrza.
Urbański wciąż przebywa w areszcie.
Najpopularniejsze komentarze