Kibice mają problem z dojazdem na mecz. "Ludzie są mega sfrustrowani na tym przystanku"
Spotkanie Lecha z Legią na poznańskim stadionie rozpoczyna się o 17:30.
O niespodziewanej sytuacji informują nas Czytelnicy. "O godzinie 16:56 z Bałtyku miała jechać linia 6 na stadion. Dziesiątki osób zmierzających na mecz czekają na przyjazd tramwaju, który najwyraźniej wypadł z rozkładu. Okazuje się zatem, że już nie tylko autobusy wypadają z rozkładu, ale również tramwaje! Przecież ta komunikacja miejska to jest jeden wielki burdel! Mimo że w weekend jest mniej kursów, to i one wypadają z rozkładu. Czy ktoś jeszcze panuje nad tym w MPK czy wszystko już wypadło spod kontroli?! Proszę o zajęcia się tym tematem, bo ludzie są mega sfrustrowani na tym przystanku" - pisze Mikołaj. "Czy zarządzający MPK już całkowicie rzucili rękawice i poddali się w sprawie sprawnego transportu miejskiego? Przykład z teraz: ludzie chcący dojechać na mecz Lecha z Legią nie mają takiej możliwości, bo wypadają kolejne połączenia z rozkładu. Na Bałtyku już ludzie nie mieszczą się na przystanku, bo tyle ich się zebrało ze względu na wypadające kursy" - dodaje kolejna osoba. "Jadę właśnie na mecz Lecha z Legią, a w zasadzie próbuje jechać. Postanowiłem wybrać bimbę, bo autobusy co chwilę wypadają z rozkładu, ale okazuje się, że bimby też już jeżdżą jak chcą! Czekam na Matejki i powinny już być 2 bimby, a nie ma żadnej! Czy był jakiś wypadek czy coś?" - pyta kolejny kibic.
Okazuje się, że powodem utrudnień jest upadek pasażerki w tramwaju nr 6 na ulicy Warszawskiej. W związku ze zdarzeniem tramwaje kierowane były do pętli zawady. A dla pasażerów uruchomiono komunikację zastępczą. Jak informuje MPK, około godziny 16:40 ruch wznowiono. Od tego czasu tramwaje wracają na trasy. Jak mówi nam kierownik ruchu CNR MPK wypadły dwa kursy tramwaju linii nr 6 - jeden, to ten w którym przewróciła się pasażerka, drugi, bo zepsuł się jeden z tramwajów.
Najpopularniejsze komentarze