Dwa oblicza AZS-u
Dodano wtorek, .00.0000 r., godz. 00.00
Kobieta zmienną jest - przekonali się o tym kibice zgromadzeni w hali przy Chwiałkowskiego na meczu koszykarek AZS-u z drużyną Cukierków Odry Brzeg. Akademiczki w pierwszych dwóch kwartach zaprezentowały się bardzo słabo, przegrywając 32-39. Po przerwie poznanianki przeszły metamorfozę i mecz zakończył się ich wygraną 75-64.
Tak słabej postawy koszykarek AZS-u w pierszej połowie nikt się nie spodziewał. Drużyna z Brzegu od początku miała przewagę, dokładnie grając w ataku i bardzo skutecznie w obronie. Przez pierwsze 10 minut podopieczne Grzegorza Szajka zdobyły zaledwie 13 punktów. Nie lepiej było w drugiej odsłonie. Na 19 rzutów trafiły tylko 9 i znacznie przegrały walkę pod tablicami.Po przerwie na placu gry pojawił się 'inny AZS'. Zespół Odry do 5 minuty tej partii meczu utrzymywał przewagę, dzięki dobrej skuteczności rozgrywającej Magdaleny Rzeźnik i wysokiej Martyny Koc. AZS jednak zdecydowanie lepiej grał w obronie, zawodniczki obwodowe poprawiły skuteczność. Na dwie minuty przed końcem trzeciej kwarty, po rzucie Natalii Waligórskiej gospodynie wysunęły się na prowadzenie. Wreszcie akademiczki walczyły dobrze pod tablicami. Przede wszystkim podobały się Joanna Jarkowska (11 zbiórek i 12 punktów) oraz Barbora Gatialova, która zagrała najlepsze spotkanie w barwach AZS-u. Jej dobra postawa ucieszyła także szkoleniowca poznanianek.
Czwartą kwartę AZS wygrał z Odrą 19-9. Bardzo skuteczne była zwłaszcza Monika Sibora, która czterokrotnie trafiła za 3 punkty. W sumie aż 5 zawodniczek AZS-u rzuciło ponad 10 punktów, najwięcej Sibora 16 i Waligórska 13.
Ostatecznie AZS Poznań pokonał Cukierki Odrę Brzeg 75-64. Jedenastopunktowa przewaga nie jest jednak duża w obliczu rewanżu w Brzegu.
Drugie spotkanie tych zespołów za tydzień w sobotę. Jeśli poznanianki wygrają będą walczyć o 5 miejsce.