Reklama
Reklama

Dramat pasażerów pociągów, próbujących rano dojechać do Poznania. "Ścisk jak w PRL-u. Może się skończyć tragedią"

fot. Czytelniczka
fot. Czytelniczka

Chodzi o trasę Gniezno-Poznań.

O sytuacji informowali nas w ubiegłym tygodniu pasażerowie. "Proszę zainteresować się i nagłośnić sprawę pociągu na trasie Gniezno-Poznań. To, co się dzieje to jakieś nieporozumienie. Ścisk jak w PRL-U. Dzieciaki do szkoły dojeżdżają w takich warunkach, że żal patrzeć, a mamy XXI wiek. Jedyny pociąg by dojechać na 8:00 do centrum Poznania to 6.40 w Pobiedziskach, w okresie letnim był pociąg ok. 7:10, teraz go nie ma. Sytuacja jest na tyle poważna, że ludzie jeżdżą oparci o drzwi. Może się skończyć tragedią" - pisze jeden z nich.

"Stacja kolejowa Biskupice Wielkopolskie. Nie szło dostać się do pociągu. Pociąg POLREGIO jest notorycznie zatłoczony, może Państwo wpłyniecie jakoś na przewoźnika by zwiększył skład" - dodaje kolejna osoba.

"Proszę poruszyć temat PKP - trasa Pobiedziska- Poznań" - czytamy w informacji od kolejnego pasażera. "W Pobiedziskach już nie idzie wsiąść. Wczoraj ludzie mdleli, jeden stoi na drugim. Koszt biletu to 317 zł, a jeździmy jak ryby w puszce" - dodaje.

Zajęliśmy się sprawą. O niepokojącą sytuację, oraz o to, czy uda się ją zmienić, zapytaliśmy Koleje Wielkopolskie, POLREGIO oraz Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego.

"Zapewniamy, że zapełnienie pociągów na wszystkich obsługiwanych przez nas liniach jest na bieżąco monitorowane - w przypadku powtarzających się sytuacji przepełnienia danego pociągu wspólnie z organizatorem przewozów, Urzędem Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego analizowane są możliwości ewentualnego wzmocnienia składów. Spółka ceni wszelkie uwagi pasażerów, które brane są pod uwagę przy projektowaniu rozkładu jazdy i zwiększaniu możliwości przewozowych na liniach cieszących się dużą frekwencją" - informują nas Koleje Wielkopolskie.

"Pragniemy zwrócić uwagę, że dysponujemy określoną liczbą pojazdów i wszystkie podlegają ciągłemu użytkowaniu. W tej sytuacji możliwości wzmocnienia składów są ograniczone. Staramy się, aby połączenia miały cykliczne odjazdy i umożliwiały pasażerom dojazd/wyjazd do/ze stacji Poznań Gł. z jak największą częstotliwością" - dodają.

Przedstawiciele Kolei Wielkopolskich informują też, że obecnie dysponują już 49 pojazdami elektrycznymi, jednocześnie dostrzegają rosnące potrzeby i zapewniają, że nie pozostają bezczynni. "Samorząd Województwa Wielkopolskiego chcąc utrzymać standard przewozów koleją na bardzo wysokim poziomie inwestuje w nowoczesne, wygodne i pojemne składy. Pod koniec 2020 r. do naszej floty dołączyły dwa nowe pięcioczłonowe pojazdy typu 48WEb. Pojazdy te posiadają 246 miejsc siedzących, a w sumie mogą zabrać jednorazowo 536 pasażerów. Obecnie prowadzony jest przetarg na 4 kolejne pięcioczłonowe elektryczne zespoły trakcyjne, a jego rozstrzygnięcie nastąpi 23 września" - kończą.

Również POLREGIO zapowiada, że ma być już nieco lepiej. "Najmocniej przepraszamy pasażerów za problemy z zachowaniem podwójnego zestawienia poc. 77962 w ostatnich dniach. To pociąg POLREGIO którego zadaniem jest odciążenie porannego potoku podróżnych dojeżdżających do szkoły i pracy w Poznaniu. Tabor po niezbędnych pracach naprawczych został przywrócony do ruchu, a zwiększona przestrzeń pasażerska w pociągu 77962 jest zapewniona (podwójny skład). Przypominamy także, że od 8 października 2022 r. ten pociąg będzie kursował we wcześniejszych godzinach: Gniezno (7:12) - Poznań Gł. (8:00)" - informuje nas Justyna Grzesik, rzecznik prasowy POLREGIO S.A..

"Pojemność pozostałych składów POLREGIO kursujących na trasie Bydgoszcz - Poznań jest rozpatrywana na poziomie organizatorów transportu w sąsiadujących ze sobą województwach, jednak uwarunkowania techniczne m.in. na stacji Trzemeszno powodują brak możliwości zatrzymania dwóch elektrycznych zespołów trakcyjnych (zbyt krótki peron)" - tłumaczy.

"Jako jeden z przewoźników pasażerskich obsługujących trasę Gniezno - Poznań podkreślamy, że na konstrukcję rozkładu jazdy ma wpływ wiele złożonych czynników, a wszelkie problemy zgłaszane przez pasażerów pomogą podnieść jakość usługi publicznej realizowanej wg wytycznych Organizatora transportu, którym w naszym regionie jest Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego" - kończy.

Do sprawy odniósł się też Urząd Marszałkowski. "W związku z pracami modernizacyjnymi na szlaku Pobiedziska-Pierzyska prowadzonymi przez Zarządcę Infrastruktury PKP PLK S.A. została ograniczona przepustowość linii kolejowej nr 353. W związku z powyższym zmniejszono liczbę pociągów obsługujących odcinek Gniezno - Poznań Gł. o jedną parę obsługiwaną przez Koleje Wielkopolskie w porannym szczycie komunikacyjnym. Z informacji uzyskanych od Zarządcy Infrastruktury wynika, że zakończenie prac nastąpi z początkiem listopada 2022 r., a więc od kolejnej korekty rozkładu jazdy, tj. od 6 listopada br. kursować będą wszystkie zaplanowane połączenia" - przekazuje nam Włodzimierz Finkę, Zastępca Dyrektora Departamentu Transportu UMWW.

"Odnosząc się do kwestii przepełnienia pociągów informuję, że do Organizatora Przewozów napływają wnioski oraz skargi pasażerów na panujący tłok w pociągu nr 77688/9 relacji Mogilno 5.54 - Poznań Gł. 7.07 realizowanym przez Operatora Koleje Wielkopolskie" - dodaje.

"W związku z powyższym zwrócono się do spółki Koleje Wielkopolskie o przekazanie badań frekwencji na w/w połączeniu oraz przeanalizowanie możliwości technicznych oraz taborowych w celu obsługi połączenia pojazdem o większej pojemności. W wyniku analizy od dnia 12 września br. powyższe połączenie realizowane będzie w podwójnym zestawieniu 2xEN76, co powinno zapewnić pasażerom komfort podróży" - kończy.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

7℃
-2℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
11 km
Stan powietrza
PM2.5
11.46 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro