Przez Poznań przeszła demonstracja w obronie Rozbratu. "Nadchodzi najbardziej krytyczny moment w niemal trzydziestoletniej historii tego miejsca"

fot. Maciej Kopiński
fot. Maciej Kopiński

Akcja rozpocznie się o godzinie 13:00.

Rozbrat to miejsce niezależnej kultury i środowisko, które jako pierwsze broniło lokatorów przed czyścicielami kamienic. Skłot znajduje się na Sołaczu, na terenie firmy, która wzięła na działkę kredyt, ale go nie spłaciła i popadła w długi. Temat wrócił kilka lat temu. Cały czas o tereny toczy się spór. Teraz w sądzie ma zapaść prawomocny wyrok. Usłyszymy go 15 września.

Zdaniem przedstawicieli Rozbratu teren należy do Skarbu Państwa. Innego zdania jest firma "Darex", która przed sądem walczy o eksmisję skłotu.

"Po latach walki o zachowanie Rozbratu, nadchodzi najbardziej krytyczny moment w niemal trzydziestoletniej historii tego miejsca. 15 września odbędzie się rozprawa, na której ma zapaść prawomocny wyrok dający zielone światło dla eksmisji Rozbratu" - informują przedstawiciele Rozbratu.

"Jacek Jaśkowiak podobnie jak jego poprzednicy ma wszelkie narzędzia prawne, żeby nie dopuścić do dzikiej reprywatyzacji. Władze miasta powinny wystąpić do sądu z powództwem o ustalenie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym. Innymi słowy powinny podjąć spór sądowy z "firmą słupem" celem wykazania, że działka należy do skarbu państwa. Od lat tego jednak nie robią. Dla prezydenta firma słup, która nie zrobiła dla tego miasta nic, jest bardziej wiarygodnym podmiotem niż centrum społeczne działające od 28 lat. Dlaczego tak jest? Ponieważ na Rozbracie nie można zarobić. Ponieważ Rozbrat uniemożliwia deweloperom zabudowanie kolejnego obszaru zieleni w centrum. Ponieważ dla polityków demokracja kończy się wtedy, gdy zaczynają się prywatne zyski. Działania organizacji pracowniczych, ekologicznych i lokatorskich związanych z Rozbratem są zbyt demokratyczne jak na standardy polityków rządzących Poznaniem. W związku z tym władze od lat nie robią nic, aby potwierdzić społeczną własność działki przy ul. Pułaskiego, a nas próbują skryminalizować jako chuliganów". - dodają. "Eksmisja Rozbratu będzie oznaczać dalszą zabudowę terenów zieleni w centrum Poznania. Ugruntuje ona również monopol deweloperów na budowę mieszkań w mieście" - podkreślają.

"Wyrok sądu nie mógł być inny. Za racją mojego klienta przemawiają wpis do księgi wieczystej i orzeczenia sądów oparte na przepisach prawa. Działacze głośno krzyczą, ale wszystko, co mówią, nie znajduje oparcia w rzeczywistości. Eksmisja aktywistów ze stowarzyszenia zbliża się nieuchronnie" - komentował nieprawomocny wyrok z 2021 roku dotyczący eksmisji aktywistów, Jan Przeor, pełnomocnik spółki "Darex" cytowany przez "Gazetę Wyborczą". "Kompletnie nie rozumiem przywiązania działaczy do tego terenu. Ich aktywność i ekspresja mogą być prowadzone wszędzie - niekoniecznie na prywatnej nieruchomości z łamaniem przepisów prawa. Nie zamierzamy dłużej bezpłatnie użyczać aktywistom tego terenu" - dodał.

Demonstracja rozpoczęła się w sobotę przed budynkiem przy ulicy Kazimierza Pułaskiego 21A o godzinie 13:00.




  • Aktualizacja
    sobota, 10.09.2022 r., godz. 16.21
    Aktualizacja
    sobota, 10.09.2022 r., godz. 16.21
    W demonstracji brało udział kilkaset osób. Jak przekazuje nam podinsp. Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji, było spokojnie. Funkcjonariusze nie odnotowali żadnych poważnych incydentów.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

16℃
4℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
19 km
Stan powietrza
PM2.5
5.94 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro