Prawdopodobnie unieważnią przetarg na dostawę energii elektrycznej dla Poznania. "Drastycznie wysokie stawki"
Taka podwyżka oznaczałaby dla miasta wzrost kosztów o ponad 300 milionów złotych.
O sytuacji poinformował prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Jak przekazuje po otwarciu ofert na grupowy zakup energii elektrycznej, prawdopodobnie przetarg zostanie unieważniony. Powodem są drastycznie wysokie stawki, które zaproponował oferent. A oferta wpłynęła tylko jedna.
"Złożona oferta przewiduje cenę jednostkową w wysokości ponad 2700 zł za megawatogodzinę w 2023 r., podczas gdy w tym roku płaciliśmy 570 zł. To stawki w naszej ocenie spekulacyjne. Tak ogromnej zwyżki nie tłumaczy wzrost kosztów produkcji energii, czyli cen surowca i opłat za emisję CO2, zamykający się w kwocie 1200-1500 zł. Pozostała część to marża, obejmująca dodatkowo przewidywane wydatki na modernizację infrastruktury. Sieci przesyłowe są obecnie w fatalnym stanie, co jest efektem wieloletnich zaniedbań. Rozumiem, że te inwestycje są potrzebne, nie można jednak obciążać ich kosztami odbiorców w obecnej trudnej sytuacji gospodarczej" - informuje prezydent.
"To cios nie tylko w finanse samorządów - w przypadku Poznania taka zwyżka oznacza wzrost kosztów o ponad 300 mln zł w skali roku. Ucierpi też zwykły obywatel oraz biznes, w tym szczególnie przemysł. To może zachwiać całą gospodarką. Czas, by rząd się obudził i podjął zdecydowane działania zmierzające do ustabilizowania sytuacji na rynku energii, wzorem chociażby rządów Hiszpanii czy Portugalii. Póki to nie nastąpi, jedynym rozwiązaniem jest rozpisanie przetargu na krótszy okres" - dodaje.
Najpopularniejsze komentarze