Jak uzależniają się kobiety?
Lampka wina co wieczór? A może popijasz kolejną tabletkę na sen?
Kłótnia z partnerem? Od czego to się zaczyna? Czasami jest niemiły, nie wytrzymuje stresu, a przecież ma prawo sobie wypić. Czasem pijesz z nim, bo wtedy jest chwilowo lepiej.
Właściwie nie wiadomo, kiedy "od czasu do czasu" przerodziło się w codziennie. To już nie jest picie "bo chcę", tylko dlatego, że potrzebujesz - bez tego nie możesz zasnąć, bo sama tabletka już nie działa. Jesteś zestresowana, w alkoholu widzisz jedyny sposób na ukojenie nerwów. Tak uzależniają się kobiety.
Przecież to nic takiego, rodzice w domu robili tak samo i żyją! Czy parę lampek wina przed snem komuś zaszkodziło? Przecież nawet lekarze mówią, że to zdrowe. Może i czasami zamiast lampki jest butelka, ale co z tego?
Dzieci dziwnie patrzą, jak całą noc śpisz na kanapie w ubraniu, a śniadanie muszą sobie zrobić same, bo boli Cię głowa. Na szczęście kolejny kieliszek wina pozwoli uspokoić trzęsące się dłonie.
W sidła nałogu można wpaść zupełnie niepostrzeżenie, a problem zauważyć, kiedy przekroczyło się już granicę pomiędzy nadużywaniem a uzależnieniem. Czy naprawdę chcesz tak spędzić resztę życia? Nie móc spojrzeć sobie w oczy w lustrze, a alkohol stawiać na pierwszym miejscu, przed rodziną czy swoim zdrowiem? Pijana kobieta jest zawsze odbierana gorzej, niż pijany mężczyzna. Początkowo za Twoimi plecami, a potem wprost będą o Tobie mówili "ta alkoholiczka".
Jeśli nie chcesz, by tak wyglądała Twoja przyszłość, na to, by coś zmienić w swoim życiu nigdy nie jest za późno - nie ma złego momentu na podjęcie leczenia.
Zgłoś się już teraz do wyspecjalizowanego ośrodka leczenia uzależnień, gdzie zamiast pełnych pogardy spojrzeń, spotkasz się z empatią i osobami, które chcą Ci pomóc pokonać nałóg.
Katarzyna Kulas, Kierownik Ośrodka Leczenia Uzależnień i Współuzależnienia - "Moje Życie" w Skórzewie.