Królowej Jadwigi: mężczyzna chciał ukraść karetkę w trakcie akcji ratunkowej
Do zdarzenia doszło nad ranem w sobotę, 9 lipca.
Już 9 lipca pisaliśmy o akcji policjantów na stacji benzynowej Orlen przy ulicy Wierzbięcice. Funkcjonariuszy wezwano do agresywnie zachowującego się mężczyzny. Okazuje się, że działo się tam zdecydowanie więcej.
Jak ustalił Polsat, wszystko zaczęło się kawałek dalej, w rejonie skrzyżowania ulic Królowej Jadwigi, Niezłomnych i Matyi. Doszło tam do wypadku, do którego wezwano karetkę pogotowia. Jeden z ratowników udzielał pomocy poszkodowanej w wyniku zdarzenia komunikacyjnego, a drugi znajdował się w tylnej części karetki. W pewnym momencie do pojazdu wszedł przypadkowy mężczyzna, który... próbował nim odjechać.
Ratownik znajdujący się w tylnej części karetki przewrócił się w wyniku szarpnięcia auta, które ostatecznie nie odjechało. Gdy ratownik wstał zauważył, że z karetki wybiega mężczyzna, który następnie zaczął uciekać. Niedoszły złodziej karetki pobiegł na stację benzynową na ulicy Wierzbięcice i tam się zabarykadował. Rzucał w policjantów i interweniujących ratowników medycznych różnymi przedmiotami. W końcu udało się go obezwładnić. Okazało się, że był pijany.
Andrzej Borowiak w rozmowie z Polsatem przyznał, że mężczyzna odgrażał się ratownikom medycznym. Postawiono mu już zarzuty. Wiadomo, że działał w warunkach recydywy.
Najpopularniejsze komentarze