Reklama

Wielkopolskie lazurowe jeziora wciąż przyciągają turystów. Odpoczywanie nad nimi jest skrajnie niebezpieczne

Jezioro pod Koninem | fot. Paweł
Jezioro pod Koninem | fot. Paweł

Pierwsze z lazurowych jezior to Jezioro Turkusowe pod Koninem. Powstało około 50 lat temu, po tym jak zalano wodą jedną z odkrywek Kopalni Węgla Brunatnego Konin. Kolor zawdzięcza popiołom zrzucanym do akwenu z elektrowni. To związki chemiczne wpływają na nietypową barwę wody.

Majówka pełna atrakcji w DELI Parku! Dmuchańce, place zabaw, grillowanie, spotkania ze zwierzakami, zabawy i animacje dla dzieci, spacer po parku i w koronach drzew.
REKLAMA

Jezioro nazywane polskimi Karaibami jest niedostępne dla turystów. Żeby się do niego dostać, trzeba przedzierać się przez zarośla. Nie ma tu też żadnej infrastruktury. Co bardzo istotne - w jeziorze nie można się kąpać ze względu na zasadowy odczyn wody. Chodzenie przy tafli jest natomiast skrajnie niebezpieczne ze względu na grząskie brzegi.

Innym lazurowym jeziorem w naszym regionie jest Osadnik Gajówka pod Turkiem. Jezioro powstało także w wyniku zalania części dawnego wyrobiska Kopalni Węgla Brunatnego Adamów. To składowisko popiołów i żużli, które trafiają tu w formie pulpy. I tu nie można się kąpać przez zasadowy odczyn wody. Nie można tu również chodzić po brzegach, ze względu na to, że są grząskie. Ale w odróżnieniu od Jeziora Turkusowego, przy Gajówce stworzono punkt widokowy dostępny dla wszystkich chętnych. Znajduje się w północnej części zbiornika.

W ubiegłych latach pisaliśmy o turystach, który grzęźli na brzegach akwenów. Ratować ich musieli strażacy. Tym bardziej apelujemy o rozsądek.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

22℃
11℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
12 km
Stan powietrza
PM2.5
8.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro