Reklama
Reklama

Kolejny użytkownik hulajnogi na jezdni. Utrudnianie w ruchu drogowym

fot. Czytelnik
fot. Czytelnik

Tym razem sytuacja miała miejsce na ul. Szylinga.

W poniedziałek informowaliśmy tutaj o mężczyźnie, który jechał hulajnogą przez ul. Krzywoustego. Już wtedy Andrzej Borowiak z poznańskiej policji informował, że taka przejażdżka była wykroczeniem, ponieważ na hulajnodze można jechać jezdnią tylko wówczas, gdy dozwolona prędkość na odcinku drogi nie przekracza 30 km/h.

Nie czekaj! Od 1 stycznia 2024 r. za korzystanie z kopciuchów grozi grzywna. Do 31 lipca 2025 r. trwa kolejna edycja programu Kawka Bis, zgłoś się i otrzymaj nawet 37 000 zł.
REKLAMA

W czwartek napisał do nas Czytelnik informując o mężczyźnie przemieszczającym się na elektrycznej hulajnodze wzdłuż ulicy Szylinga. Czytelnika, jako kierowcę samochodu osobowego, oburzył dodatkowo fakt, że hulajnogista miał na uszach słuchawki.

Dozwolona prędkość w mieście na terenie zabudowanym wynosi 50km/h przez całą dobę (po nowelizacji ustawy). W sytuacji, gdy dopuszczalna maksymalna prędkość hulajnogi wynosi 30 km/h może dojść do utrudniania ruchu drogowego. Eksperci z motoryzacyjnego portalu smartride.pl tłumaczą - Jeśli hulajnogista ma przed sobą jezdnię, przy której nie ma ani drogi/pasa dla rowerów, ani chodnika, to może nią jechać, niezależnie od tego, jakie jest tam ograniczenie prędkości (znów: tak, jak rowerzyści). To częsta sytuacja drogowa i najbardziej rewolucyjny wniosek.

Warto dodać, że w obrębie ulicy Szylinga są chodniki, a przy ul. Grunwaldzkiej, która przecina się z ul. Szylinga i Matejki jest również ścieżka rowerowa.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Niebezpieczna pogoda w Wielkopolsce. Strażacy odebrali już około 350 zgłoszeń
30℃
17℃
Poziom opadów:
0.7 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
5.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro