Reklama
Reklama

Kolejny użytkownik hulajnogi na jezdni. Utrudnianie w ruchu drogowym

fot. Czytelnik
fot. Czytelnik

Tym razem sytuacja miała miejsce na ul. Szylinga.

W poniedziałek informowaliśmy tutaj o mężczyźnie, który jechał hulajnogą przez ul. Krzywoustego. Już wtedy Andrzej Borowiak z poznańskiej policji informował, że taka przejażdżka była wykroczeniem, ponieważ na hulajnodze można jechać jezdnią tylko wówczas, gdy dozwolona prędkość na odcinku drogi nie przekracza 30 km/h.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA

W czwartek napisał do nas Czytelnik informując o mężczyźnie przemieszczającym się na elektrycznej hulajnodze wzdłuż ulicy Szylinga. Czytelnika, jako kierowcę samochodu osobowego, oburzył dodatkowo fakt, że hulajnogista miał na uszach słuchawki.

Dozwolona prędkość w mieście na terenie zabudowanym wynosi 50km/h przez całą dobę (po nowelizacji ustawy). W sytuacji, gdy dopuszczalna maksymalna prędkość hulajnogi wynosi 30 km/h może dojść do utrudniania ruchu drogowego. Eksperci z motoryzacyjnego portalu smartride.pl tłumaczą - Jeśli hulajnogista ma przed sobą jezdnię, przy której nie ma ani drogi/pasa dla rowerów, ani chodnika, to może nią jechać, niezależnie od tego, jakie jest tam ograniczenie prędkości (znów: tak, jak rowerzyści). To częsta sytuacja drogowa i najbardziej rewolucyjny wniosek.

Warto dodać, że w obrębie ulicy Szylinga są chodniki, a przy ul. Grunwaldzkiej, która przecina się z ul. Szylinga i Matejki jest również ścieżka rowerowa.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Może być bardzo niebezpiecznie. Jest ostrzeżenie IMGW również dla Poznania!
2℃
-3℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
16.00 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro