Zabił psa metalowym prętem. Jest zarzut dla 57-latka
Do zdarzenia doszło na początku kwietnia w Ostrzeszowie. Jak wówczas relacjonowały media mężczyzna miał usłyszeć, widzieć atakujące się psy. Tłumaczył, że chcąc je rozdzielić użył metalowego pręta. Buldog francuski nie przeżył.
Jak informuje portal wlkp.24.inf,o mężczyzna usłyszał zarzuty. Prokurator przedstawił temu mężczyźnie zarzut, że 31 marca tego roku, na terenie jednej z posesji w Ostrzeszowie, działając ze szczególnym okrucieństwem, zabił buldoga francuskiego. Zrobił to w ten sposób, że w czasie gdy ten pies zaatakował innego psa, uderzał go metalowym prętem po całym ciele powodując u niego obrażenia, które doprowadziły do zgonu zwierzęcia - mówił dziennikarzom prok. Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Mężczyzna częściowo przyznał się do winy, dodał, że nie chciał zabić psa. Tym niemniej wnioski biegłych z zakresu patomorfologii i weterynarii sądowej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, dotyczące charakteru obrażeń, jakich doznał pies, skutkowały zakwalifikowaniem tego czynu jako występku z art. 35. ust. 2 Ustawy o ochronie zwierząt - dodaje prokurator.
Mężczyźnie grozi 5 lat więzienia.
Najpopularniejsze komentarze