Spalony silnik autobusu MPK. Komisja ustala przyczynę pożaru. Jest stanowisko Solarisa
Chodzi o autobus linii 164, który 24 maja miał dojechać do przystanku Nad Wierzbakiem na poznańskim Sołaczu.
O pożarze autobusu MPK informowaliśmy tutaj we wtorek. Dyżurny poznańskiej straży pożarnej wyjaśnił wtedy, że ogień pojawił się z tyłu pojazdu w komorze silnika. Kierowca próbował sam ugasić pożar, a straż pożarna dokończyła gaszenie.
Według ustaleń Onet.pl, Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne powołało specjalną komisję do ustalenia przyczyn pożaru.
O czterech podobnych pożarach informowaliśmy na przestrzeni kilku lat. Jak dowiedzieli się dziennikarze Onet.pl, autobus, który palił się w miniony wtorek został wyprodukowany w 2011 roku w podpoznańskim Solarisie. Jego przebieg wynosił ponad 700 tysięcy kilometrów. Solaris w Bolechowie wydał dla Onetu oświadczenie w sprawie pożaru autobusu ich produkcji - Według naszej wiedzy w latach 2020-2022 nie było tego typu zdarzeń we flocie autobusów naszej marki eksploatowanych przez MPK w Poznaniu. Natomiast jeśli chodzi o całą flotę autobusów marki Solaris, których w Europie w blisko 800 miastach jeździ ponad 22 tys. sztuk, to na przestrzeni ostatnich kilku lat zdarza się maksymalnie do kilku takich przypadków rocznie. Zazwyczaj są to niewielkie zdarzenia termalne, których przyczyną jest np. wadliwe serwisowanie, błąd ludzki i niezastosowanie się do procedur lub zwarcie instalacji elektrycznej o różnych podłożach. Ponadto od roku 2014, a więc od momentu wdrożenia do seryjnej produkcji najnowszej, obecnie oferowanej generacji autobusów marki Solaris, standardowym wyposażeniem jest system detekcji pożaru i opcjonalnie system samogaszący montowany w komorze silnika - wyjaśnił rzecznik Solarisa Mateusz Figaszewski.
Najpopularniejsze komentarze