Ministerstwo Zdrowia zabiera głos w sprawie małpiej ospy
Zapytano o to rzecznika resortu zdrowia.
O tym, że w Europie, ale i na całym świecie, odnotowywane są kolejne przypadki małpiej ospy, pisaliśmy już na naszym portalu. Dotychczas nasze ministerstwo zdrowia nie odniosło się jednak do sprawy. Polska Agencja Prasowa zapytała rzecznika ministerstwa o potencjalne ryzyko wystąpienia zakażenia w Polsce.
Wojciech Andrusiewicz w rozmowie z PAP przyznał, że polskie służby sanitarne bacznie obserwują sytuację i są w kontakcie ze swoimi międzynarodowymi odpowiednikami. - Nie ma na dziś zagrożenia szerszym rozprzestrzenianiem się małpiej ospy. Choroba ta nie stanowi tej kategorii ryzyka co koronawirus - zapewnił.
Tymczasem Belgia, jako pierwszy kraj na świecie, wprowadza obowiązkową 21-dniową kwarantannę dla osób zakażonych małpią ospą.
Czy małpia ospa jest groźna? W przebiegu przypomina czarną ospę, ale przeważnie jest łagodniejsza. W przeszłości zdarzało się, że choroba zabijała do 10 procent zakażonych w Afryce. Dziś sytuacja wygląda dużo lepiej. Rozprzestrzenianie się między ludźmi nie jest łatwe - trzeba mieć bliski kontakt z zakażonym, w tym z jego śliną. Nie ma leków na małpią ospę. Chorych leczy się objawowo i się ich izoluje.
Najpopularniejsze komentarze