Biskupi wrócili z Ukrainy. "od wygranej lub przegranej Ukrainy, zależy także nasz los"
Przewodniczącemu Konferencji Episkopatu Polski Stanisławowi Gądeckiemu towarzyszyli prymas Wojciech Polak i metropolita lubelski abp. Stanisław Budzik.
Celem wizyty było pokazanie, że Kościół rzymskokatolicki w Polsce solidaryzuje się z losem tych Kościołów, które znajdują się na Ukrainie, a także zwrócenie uwagi na potrzebę modlitwy za tych, którzy zostali pomordowani - komentował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki, podczas zorganizowanej po powrocie biskupów konferencji prasowej.
Biskupi pojawili się we Lwowie, Kijowie, odwiedzili również Irpin i Buczę, aby modlić się za pomordowanych Ukraińców i spotkać się z przedstawicielami tamtejszych kościołów. Trzeba solidaryzować się z tymi Kościołami i z tym narodem, który został tak boleśnie uderzony - podkreślił przewodniczący Episkopatu. Gdy trwa wojna, to trzeba stanąć po stronie słabszego, będąc świadomi tego, że w samą wojnę zaangażowane są liczne wojska - dodał.
Ukraińcy pokazują, że w świecie bez wartości istnieje coś, co ma wartość, za co powinno się oddać życie. To jest kraj, który jest gotów umrzeć za wolność - zaznaczył abp Gądecki. To nie jest tylko sprawa Ukrainy, ale Polski i całej Europy. Bo od wygranej lub przegranej Ukrainy, zależy także nasz los - podkreślił.
W Ukrainie spotkaliśmy patrymonium świata - powiedział abp Wojciech Polak, Prymas Polski. Bucza i Irpin to miejsca męczeństwa. W milczeniu modliliśmy się w obliczu dramatu i cierpienia tych ludzi, który wypisany jest na ich twarzach i w ich sercach. Ale widzieliśmy też dramat zniszczeń. Rozmiar tragedii, który widzieliśmy, to dramat wypędzonych ludzi i zniszczonych domów w sposób barbarzyński - stwierdził Prymas Polski.
Abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski, dodał, że Ukraińcy bardzo dziękowali za pomoc, jaka przybywa w darach do Ukrainy, a także za gościnność Polaków wobec żon i dzieci walczących Ukraińców. To dla nas zachęta, abyśmy dalej trwali w gotowości pomagania Ukraińcom zarówno w Ukrainie jak i tutaj w Polsce - podkreślił.
Najpopularniejsze komentarze