37-latek nagle przestał oddychać. W jego mieszkaniu byli już policjanci
Funkcjonariusze Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego przeprowadzili skuteczną reanimację, która uratowała życie 37-letniemu mężczyźnie.
W czwartek, w godzinach porannych funkcjonariusze st. post. Katarzyna Lewandowska oraz st. post. Rafał Hanspol zostali skierowani przez oficera dyżurnego na interwencję do jednego z mieszkań w centrum Piły. Ze zgłoszenia wynikało, iż w jego wnętrzu znajduje się mężczyzna, który miał poważne problemy z oddychaniem - relacjonuje st. sierż. Wojciech Zeszot, oficer prasowy policji w Pile.
Na miejscu policjanci zastali nieprzytomnego, ale oddychającego mężczyznę. Mundurowi ocenili jego stan, udrożnili drogi oddechowe oraz ułożyli w pozycji bezpiecznej. W trakcie oczekiwania na Zespół Ratownictwa Medycznego mężczyzna przestał oddychać, a funkcjonariusze niezwłocznie rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Po chwili do policjantów dołączyli również ratownicy medyczni.
Podczas prowadzonej reanimacji mężczyźnie powrócił oddech i czynności życiowe. 37-letni pilanin został zabrany do Szpitala Specjalistycznego w Pile. Policjanci niejednokrotnie są wysyłani do zdarzeń, w których ludzkie życie może być zagrożone. Dzięki zdecydowanemu działaniu funkcjonariuszy wobec nieprzytomnego mężczyzny udało się zapobiec tragedii i uratować jego życie - dodaje rzecznik.