Problemy z wypłatą wsparcia dla osób, które goszczą uchodźców w Poznaniu. "Stajemy na głowie"
Zdaniem urzędników to przez ogromną liczbę wniosków.
O sprawie informuje Radio Poznań. Jak ustalili dziennikarze, choć termin wypłaty to 30 dni zdarzają się spóźnienia. To nie jest tak, że my nic nie robimy- mówi dziennikarzom dyrektor Biura Spraw Lokalowych w Urzędzie Miasta Poznania Renata Murczak. My oczywiście stajemy na głowie, żeby zrealizować ten termin, natomiast nie ukrywam, że są z tym problemy. Dlaczego są problemy? Świadczenie "40 plus" było zaoferowane osobom, których liczba nie była znana nikomu - ani rządowi, ani samorządom. Co robimy? Zatrudniamy kolejne osoby, żeby nam pomogli rozładować ten korek na zasadzie "wszystkie ręce na pokład" - dodaje.
Zdaniem urzędników dużym zaskoczeniem była liczba wpływających wniosków. Jak ustalili dziennikarze wpłynęło ich około 4 tysięcy, a rozpatrzonych zostało około 700. Powodem utrudnień były między innymi problemy techniczne czy samo przygotowanie pracowników.
Od przyszłego tygodnia przy przyjmowaniu wniosków ma pracować szesnastu, a nie dziesięciu jak dotąd urzędników. Niebawem w Polce ma też zostać uruchomione centralne oprogramowanie do weryfikacji wniosków. Ma to na celu uniemożliwienie podwójnej, potrójnej, czy poczwórnej płatności za tego samego uchodźcę w różnych gminach, bo niestety takie przypadki są możliwe - dodaje Renata Murczak, która podkreśla, że wiąże się to z kolejnymi szkoleniami, co może powodować kolejne utrudnienia.
Najpopularniejsze komentarze