Auto z antyaborcyjnym hasłem na poznańskich ulicach. "Aborcja zabija wielokrotnie więcej Ukraińców i Rosjan niż wojna na Ukrainie"
Sprawą zainteresowała się nasza Czytelniczka. Czy to na miejscu, aby takie reklamy jeździły po Poznaniu? W okolicach Międzynarodowych Targów Poznańskich, godzina 16.00 - napisała. Można gdzieś to zgłosić? - dodała.
Na plakacie zamontowanym na przyczepie samochodowej widnieje hasło "Aborcja zabija wielokrotnie więcej Ukraińców i Rosjan niż wojna na Ukrainie". Widoczne są też flagi obu państw, z informacją o liczbie wykonanych w nich aborcji oraz wyjątkowo drastyczne zdjęcie martwego płodu.
W rogu baneru znajduje się logo "Strony życia" serwisu fundacji Pro - Prawo do życia. O podobnej sytuacji i zasadności takiego przekazu rozmawialiśmy jakiś czas temu z Mariuszem Dzierżwaskim, założycielem fundacji. Zdjęcia są drastyczne, bo aborcja jest drastyczna. To zabieg, podczas którego mordowane są dzieci i ludzie powinni mieć świadomość jak to wygląda - komentował. Dla większości dzieci, które miały szansę się urodzić widok takich zdjęć jest obojętny, bo nie rozumieją o co chodzi. Jeśli pytają i otrzymają spokojną odpowiedź, są spokojne. Nerwowo reagują dorośli zwolennicy aborcji - dodał.
Przypominamy też, że osoby które czują się zgorszone lub zaniepokojone takim widokiem zawsze mogą zgłaszać to do straży miejskiej lub policji. Wówczas może zostać zastosowany art. 51 Kodeksu wykroczeń: "Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny". Jednak warunek jest jeden, w zawiadomieniu osoba zgłaszająca musi jasno zaznaczyć, że wywołało to u niej zgorszenie.
Najpopularniejsze komentarze