Na plakatach reklamujących Wielkie Grillowanie pojawiły się kontrulotki. "Celebrować mogą tylko studenci, bo to odeśpią"

Mieszkańcy okolic Kampusu Morasko skarżą się, że dla nich impreza studentów wcale świetną zabawą nie jest.
W rejonie Kampusu Morasko pojawiły się plakaty przyklejone "byle jak" informujące o niedogodnościach związanych z Wielkim Grillowaniem UAM. Chodzi przede wszystkim o hałas towarzyszący koncertom. - Za niedogodności serdecznie przepraszamy i zapraszamy do wspólnego celebrowania Wielkiego Grillowania wraz ze studentami - można przeczytać na plakacie.
W wielu miejscach na plakatach pojawiły się kontrulotki. - Celebrować mogą jedynie studenci, bo to odeśpią. Mieszkańcy muszą wstać rano do pracy, a dzieci do szkoły! Zabawa dla jednych kosztem dyskomfortu innych? Czy was nie obowiązuje art. 51KW par. 1 i 2? - czytamy.
- Miałem okazję przyglądać się komentarzom czytających te kontrulotki i zdecydowana większość popiera ich przesłanie. Ja również. Jestem mieszkańcem Batorego od wielu lat. Przemarszom studentów towarzyszą krzyki (również bez krępacji po 22) pod naszymi blokami i załatwianie potrzeb fizjologicznych gdzie tylko popadnie. O zakazie spożywania alkoholu w miejscach publicznych - nie wspominając. Oto prawdziwy obraz tej imprezy dla nas - mieszkańców okolicznych kampusowi osiedli Piątkowa! - napisał do nas Czytelnik.
Przypomnijmy, że impreza odbędzie się w dniach 11 - 12 maja. Więcej TUTAJ.
Najpopularniejsze komentarze