Mielżyńskiego: nie można parkować. "Miasto stosuje politykę rugowania kierowców z centrum miasta"
Od wtorku na ulicy Mielżyńskiego obowiązuje zmieniona organizacja ruchu, z której zdecydowanie nie są zadowoleni mieszkańcy.
- Co planuje się w związku z zamknięciem ul. Mielżyńskiego dla parkujących samochodów mieszkańców tej i okolicznych ulic? Przy tej ulicy znajduje się ok. 25 miejsc ogólnodostępnych, trzy koperty dla osób niepełnosprawnych oraz kilka kopert dla firm. W najbliższej okolicy nie ma możliwości legalnego parkowania samochodów w Strefie Płatnego Parkowania (Gwarna, Fredry, 27 Grudnia i 3 Maja). Na placu Ratajskiego i Libelta liczba miejsc postojowych została ograniczona - pisze nasz Czytelnik Łukasz. - Po raz kolejny miasto stosuje politykę rugowania kierowców z centrum miasta. Tymczasem ciągle mieszkają tam ludzie, często starsi, którzy nie mogą korzystać z forsowanej polityki rowerowej. Na czas remontu ul. św. Marcin można przecież wyznaczyć tymczasowo strefę parkowania np. na ul. Gwarnej, legalizując tak naprawdę stan faktyczny - dodaje.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne kilka dni temu poinformowało, że w związku z postępującą degradacją nawierzchni wpływającą na bezpieczeństwo ruchu tramwajów na ulicy Mielżyńskiego nastąpiła konieczność demontażu kostki kamiennej przy szynach. Od wtorku obowiązuje tu inna organizacja ruchu. Nie można tu parkować. - Ze względu na utrudnienia kierowcy proszeni są o to, aby w miarę możliwości wybierali drogę alternatywną i korzystali z pozostałych ogólnodostępnych miejsc parkingowych. Zarówno MPK Poznań, które w imieniu ZTM zajmuje się bieżącym utrzymaniem m.in. infrastruktury torowej, jak i służby miejskie będą monitorować sytuację - w miarę możliwości część miejsc postojowych będzie przywracana - wyjaśnia Agnieszka Smogulecka z MPK Poznań.
Najpopularniejsze komentarze