W Poznaniu upamiętnili ofiary wojny w Ukrainie. "Wielu miało związane ręce, ich ciała nosiły ślady brutalnych tortur"

Akcja rozpoczęła się po południu.
Organizatorzy po raz kolejny chcą zwrócić uwagę na to, co dzieje się w Ukrainie. Podczas akcji pokojowej odbędzie się performance teatralny, zaśpiewana zostanie symboliczna pieśń "Plywe kacza" oraz odczytana zostanie poezja wyzwoleńcza w dwóch językach. Zapłoną też znicze.
Organizujemy akcję/spektakl społeczny, którego celem jest ponowne zwrócenie uwagi społeczności światowej na działania rosyjskich okupantów na terytorium suwerennej i niepodległej Ukrainy. Irpień, Bucza, Hostomel, Mariupol i wiele innych to nazwy miast, które w naszych umysłach odbijają się echem dzikich zbrodni. Rosja dokonała i nadal dokonuje ludobójstwa w Ukrainie - zapowiadają organizatorzy.
Wśród ofiar rosyjskich zbrodni wojennych są zgwałcone kobiety, których ciała próbowano spalić, zabici urzędnicy samorządowi, dzieci, osoby starsze i mężczyźni. Wielu miało związane ręce, ich ciała nosiły ślady brutalnych tortur, wiele osób zostało odwróconych i położonych twarzą do ziemi. Są to bezpośrednie dowody tortur i maltretowania ludności cywilnej. To wszystko dzieje się w XXI wieku, w środku Europy... -dodają.
W celu uczczenia pamięci wszystkich niewinnych Ukraińców i innych narodowości, którzy także brali udział w wyzwoleniu Ukrainy z rąk okupantów, zapraszamy wszystkich na performance teatralny i pokojową akcję ku pamięci ofiar zbrodni popełnionych przez armię rosyjską i władze rosyjskie - kończą.
Akcja na placu Adama Mickiewicza odbyła się w sobotę po południu.
Najpopularniejsze komentarze