Tak wygląda przejazd tramwajem na Naramowice. Trasa ma 3 kilometry i 7 przystanków
Już za mniej niż 3 tygodnie całą trasą pojadą pasażerowie.
Przypomnijmy, że w poniedziałek Jacek Jaśkowiak poinformował, że pasażerowie pojadą na Naramowice 23 kwietnia, a nie w maju, jak pierwotnie planowano. Prezydent Poznania nie ukrywa, że oddanie inwestycji przed zakładanym terminem jest sporym osiągnięciem. - Mimo trudnych do przewidzenia okoliczności, jakie w ostatnim czasie miały wpływ na rynek budowlany na całym świecie, dopinamy swego i zgodnie z zapowiedziami oddajemy trasę tramwajową pasażerom tej wiosny. Dziękuję wszystkim zaangażowanym za wysiłek, jaki włożyli w realizację tego zadania - mówi.
Na trasie, która ma około 3 kilometry długości, powstało 7 przystanków: Serbska - Włodarska - Lechicka/Naramowicka - Naramowice - Os. Łokietka - Jasna Rola - Błażeja. W tej chwili trwają ostatnie prace wykończeniowe przy torowisku. 23 kwietnia pomiędzy Włodarską i Lechicką tramwaje będą mogły w końcu poruszać się dwutorowo. Obecnie pojazdy kursują po jednym torze, a motorniczowie jeżdżą "na berło" (pobierają specjalny klucz, co wyklucza jazdę dwóch tramwajów po jednym torze).
- Docelowo trasę na Naramowice będą obsługiwać dwie linie tramwajowe nr 3 i 10. Już od 1 kwietnia do przystanku Lechicka/Naramowicka dojeżdża jadąca z Dębca "dziesiątka", która od 23 kwietnia kursować będzie do końca nowej trasy, a więc do przystanku przy ul. Błażeja. Druga linia wzmocni trasę nieco później, ponieważ teren wokół torowiska to wciąż plac budowy, dlatego na obecnym etapie prac ze względów technologicznych oraz bezpieczeństwa można tam uruchomić tylko jedną linię - zaznaczają Poznańskie Inwestycje Miejskie.
Prace przy układzie drogowym jeszcze potrwają. - Przed nami jeszcze m.in. testy obciążeniowe wiaduktów drogowych nad ul. Lechicką i uruchomienie całego węzła. Zakończenie zadania planujemy na jesień, wszelkie utrudnienia, z jakimi zmagają się jeszcze mieszkańcy Naramowic, mają przejść do historii w tym roku - deklaruje Justyna Litka, prezes zarządu Poznańskich Inwestycji Miejskich.
Najpopularniejsze komentarze