Burza piaskowa w kilku miejscach w Wielkopolsce. Pogoda "sprzyjała" kolizjom samochodowym
Ponad 100 interwencji straży pożarnej i około 70 kolizji drogowych, to wyniki tylko z Wielkopolski.
Burza piaskowa, znana głównie z lektury Sienkiewicza "W pustyni i w puszczy", pojawiła się w poniedziałek również w Wielkopolsce. Nie bez powodu Sienkiewicz opisywał ją jako wielki, piaszczysty wir. Jest to zjawisko atmosferyczne powodowane silnymi wiatrami. Ma to związek z wtargnięciem zimnego powietrza polarnego na ciepłe obszary. Burze piaskowe występują głównie na Saharze, w Ameryce Północnej czy w na Półwyspie Arabskim oraz w Wielkich Równinach.
W poniedziałek na północy Poznania - w Radojewie, Umultowie - oraz w innych regionach Wielkopolski, na przykład w Luboniu czy Złotnikach burza piaskowa zasłoniła kierowcom widoczność na drogach. Silny wiatr połączony z bardzo suchą ziemią sprawiły, że powstała piaskowa zamieć. Zdezorientowani kierowcy widząc "siwy dym" zjeżdżali na pobocze drogi. Skutkami burzy piaskowej i silnego wiatru są powalone drzewa, płoty i znaki drogowe. Strażacy i policja mają pełne ręce pracy, stąd są opóźnienia w dojazdach do poszczególnych zdarzeń drogowych. Jak powiedział rzecznik prasowy poznańskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak - Pogoda na pewno ma duży wpływ na kolizje drogowe, jest bardzo silny wiatr niosący za sobą liczne szkody. Mamy dziś mnóstwo zgłoszeń. Na szczęście nie ma poważniejszych wypadków, ale jest dużo stłuczek i kolizji.