Reklama
Reklama

Po makabrycznym wypadku w Szamotułach: z nagrań monitoringu wynika, że pieszy wbiegł na jezdnię tuż przed ciężarówką

fot. policja
fot. policja

O sprawie pisaliśmy na naszym portalu.

Dokładnie tydzień temu na ulicy Dworcowej w Szamotułach doszło do tragicznego wypadku. Początkowo podawano, że śmieciarka potrąciła pieszego, ale później okazało się, że nie była to śmieciarka, a pojazd ciężarowy. 37-letni kierowca potrącił pieszego i nawet tego nie zauważył. Ciągnął pieszego autem przez kilkaset metrów. 63-letni pieszy zginął na miejscu.

Do sprawy wraca portal 40ton.net, któremu udało się dotrzeć do nagrań z monitoringu z miejsca wypadku. Z materiałów wynika, że kierowca ciężarówki zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, by przepuścić oczekujących na przejście ludzi. Piesi przeszli już przed ciężarówką i w tym momencie kierowca zaczął powoli ruszać. Nagle do krawędzi jezdni dotarła kolejna osoba, która nadeszła "od tyłu" ciężarówki. Na nagraniu widać, że pieszy ten wbiega na jezdnię tuż przed już toczącą się ciężarówkę. Pieszy został uderzony i przejechany przez pojazd, ale kierowca tego nie zauważył i nie poczuł.

Autor artykułu z portalu 40ton.net zauważa, że ulica w tym miejscu jest pokryta brukiem, co mogłoby tłumaczyć brak reakcji kierowcy przyzwyczajonego do nierówności na drodze. Druga sprawa to fakt, że pieszy prawdopodobnie znajdował się w "martwym polu" i kierowca po prostu mógł go nie widzieć. Wspomnieć należy też o tym, że obecnie trwa tam remont, a przejście dla pieszych ma mieć charakter tymczasowy.

Przypomnijmy, że sprawę tego tragicznego wypadku bada policja. Jak ustaliliśmy, kierowca usłyszał już zarzut spowodowania nieumyślnie wypadku, w wyniku którego zmarł człowiek, za co grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Mężczyzna został zwolniony z aresztu. Śledztwo prowadzi prokuratura.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

10℃
0℃
Poziom opadów:
2.7 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
5.78 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro