Obraz ludzkiej rozpaczy na dworcu w Poznaniu. Wolontariusze czekają na pociąg z Przemyśla
Płacz matek i ich dzieci. Strażacy, policjanci, ratownicy medyczni i zwykli mieszkańcy Poznania - wszyscy starają się pomóc.
To tylko skrawek rozpaczliwego obrazu na stacji PKP w Poznaniu za każdym razem, gdy z pociągów wychodzą uchodźcy z Ukrainy. Polacy czekają na nich na peronach z gotowymi przekąskami, ciepłym napojem i otwartym sercem. Strażacy z jednostki OSP Osiedle Kwiatowe Poznań pomagają przenosić dzieci i ciężkie bagaże z dworca do punktu recepcyjnego mieszczącego się w Międzynarodowych Targach Poznańskich. Często wracają do domu po 26 godzinach nieustannego niesienia pomocy. Przychodzą przesiąknięci ludzką rozpaczą i płaczem niewinnych kobiet, dzieci i osób w podeszłym wieku. Kobiety są samotne, ponieważ ich mężowie zostają w Ukrainie, żeby walczyć z putinowską agresją o wolny kraj. Uchodźcy przyjeżdżają do Poznania z powidokiem zniszczonych domów, zabitych ludzi i przelanej krwi za ojczyznę, a ich jedynym dorobkiem życia jest często plecak lub torba.
Na peronie witają ich Polacy, dzielą się na grupy, przydzielają sobie zadania. Wszyscy starają się być delikatni, pomagać tak, żeby nie zaszkodzić. Czasami ból i stres nie pozwala pokrzywdzonym ludziom jeść. Żołądki ściskają się z żalu i tęsknoty za krajem, który jeszcze trzy tygodnie temu cieszył się wolnością.
- Moja jednostka była na dworcu ponad 26 godzin bez przerwy. Teraz po 12 godzinach przerwy wróciliśmy na dworzec. Strażacy, policja, ratownicy medyczni i inne służby pracują tutaj na okrągło - powiedział ochotnik z OSP Osiedle Kwiatowe w Poznaniu.
Poznań jest miastem, które w ostatnim czasie zasłynęło na świecie nie tylko z graffiti Voldemorta i Harrego Zełeńskiego, ale także z niesamowitej chęci niesienia pomocy uchodźcom. Perony bywają przepełnione przez osoby, które nawet nad ranem czekają z posiłkiem i ciepłym napojem. Każdy robi to bezinteresownie nie oczekując niczego w zamian. Jako kraj przyjmujący najwięcej uchodźców nie posiadamy obozu dla nich, ale na to wszystko składa się bezinteresowna pomoc każdego człowieka z osobna i w grupach.
Najpopularniejsze komentarze