Pobili kierowcę autobusu MPK. Jeden z napastników chce iść do więzienia
Chodzi o mężczyznę, który działał w warunkach recydywy.
Do pobicia doszło w październiku w autobusie linii nr 169 na Naramowicach. Kierowca autobusu, pan Tadeusz, stanął w obronie jednego z pasażerów i sam został pobity. Pisaliśmy o tym wielokrotnie. Kierowca doznał poważnych obrażeń - m.in. miał złamany nos i pęknięte kości oczodołów.
Napastników było dwóch. To Mikołaj S. oraz Mikołaj M. Jak podaje TVN24, poznańska prokuratura zakończyła postępowanie w tej sprawie. Akt oskarżenia tym samym trafił do sądu. Zdaniem prokuratury Mikołaj S. ma odpowiadać za pobicie kierowcy i naruszenie nietykalności cielesnej jednego z pasażerów, którego uderzył w twarz. Za taki występek chuligański grozi do 3 lat więzienia. Mikołaj M. ma natomiast odpowiadać za pobicie kierowcy. Mężczyzna zaproponował, że dobrowolnie podda się karze 1,5 roku więzienia, a także wpłaci 5000 złotych zadośćuczynienia pobitemu kierowcy. Stosowny wniosek skierowano do sądu.
Napastnicy od początku przyznają się do zarzucanych im czynów, ale nie potrafią wyjaśnić, dlaczego pobili kierowcę. Wyrazili skruchę.