Nastolatka pogryziona przez psa
W poniedziałek 16 lutego w godzinach wieczornych strażnicy miejscy z Grunwaldu otrzymali zgłoszenie o pogryzieniu przez psa. Okazało się, że agresywne zwierzę uciekło z posesji przez dziurę w płocie i zaatakowało przechodzącą chodnikiem 17-letnią dziewczynę.
Pies ugryzł nastolatkę w rękę. Nie był to jednak koniec, jak się poźniej okazało, skomplikowanej sprawy. Strażnicy miejscy, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, udali się na posesję, gdzie podobno miał się znajdować czworonóg. Zastali tam pobitą kobietę, którą pobił jej konkubent. Poprosiła ona strażników o wezwanie policjantów. Jednak ani kobieta, ani sprawca pobicia - 39-letni mężczyzna, nie byli właścicielem psa. Okazało się, że zwierzę zostawało pod tymczasową opieką kobiety.
Na miejsce przybyły karetka pogotowia, patrol Policji oraz pracownicy schroniska dla zwierząt. Pies został zabrany na badania, pobita kobieta trafiła do szpitala, a pogryziona dziewczyna została skierowana do szpitalnego ambulatorium. Na szczęście rany na ciele nastolatki nie były groźne.
Mężczyzna, który pobił kobietę został zatrzymany. W trakcie dalszego śledztwa okazało się, że właściciel psa mieszka w Chomięcicach - i tam równieżdoszło do pogryzieniaprzez tego samego psa.
W 2008 roku strażnicy miejscy byli bardzo często wzywani do spraw związanych z psami: 702 razy interweniowali wobec osób, które nie trzymały wyprowadzanych psów na uwięzi, 382 osoby ukarano mandatami w wysokości 200 zł, a 320 osób pouczono.
