Reklama
Reklama

Manifa z mocnym hasłem przeszła ulicami Poznania

fot. Maciej Kopiński
fot. Maciej Kopiński

W sobotę odbyła się doroczna feministyczna manifestacja uliczna. W tym roku Manifa ma zwrócić uwagę na sytuację kobiet oraz grup nieuprzywilejowanych i przejęcie przez nie przestrzeni.

W tym roku Manifa odbyła się pod hasłem: "Nie-widzialne. Troską roz...my system". Pragniemy w ten sposób głośno powiedzieć, że dla nas niewidzialne nie znaczy nieobecne, a naszą odpowiedzią na systemową przemoc i dyskryminację jest troska, solidarność i oparta na tych wartościach wspólnota - zwłaszcza w tym wyjątkowym czasie wojny - informują organizatorki.

Państwo nie chce nas widzieć ani słyszeć o naszych sprawach. System nie dostrzega naszych potrzeb, różnorodności, wrażliwości i odmienności. Część społeczeństwa przesiąknięta patriarchalnymi mechanizmami najchętniej wymazałaby nas ze wspólnej przestrzeni codzienności. Jednak MY jesteśmy. Świadectwem jest życie każdej i każdego z nas; setki strajków, demonstracji, dyskusji w naszych domach, protestów w zakładach pracy, działań w sieciach pomocowych. Nasze walki nie znikną. My nie znikniemy - dodają.

Jak tłumaczą przedstawicielki Inicjatywy Manifa Poznań widzą ogromną potrzebę budowania wspólnot, które będą mówić o samostanowieniu, współtworzyć inne narracje niż te oparte na tradycyjnej przemocy i wyzysku. "Nie chcemy skupiać się tylko na reagowaniu na bieżące opresje i represyjne działania państwa - chociaż dla części z nas każdy dzień to walka o przetrwanie. Chcemy być razem i zmieniać u podstaw to, co zastałe".

Staramy się przetrwać w kraju, w którym fundamentalizm zabija osoby kobiece, uchodźcze, nienormatywne. Pomimo bezwzględnego sprzeciwu, dziesiątek demonstracji Strajku Kobiet*, ze względu na zaostrzenie i tak karygodnie restrykcyjnego prawa aborcyjnego w szpitalach umierają kobiety: Izabela z Pszczyny, Agnieszka z Częstochowy i prawdopodobnie wiele innych. Ciągle nasilające się faszystowskie postawy doprowadziły w naszym kraju do kryzysu humanitarnego na granicy z Białorusią. Kryzysy, z którymi się mierzymy, dotykają coraz to kolejnych obszarów naszego świata, co tak dobitnie pokazuje nam teraz wojna w siostrzanej Ukrainie - my jednak wspieramy w tym siebie i inne jak możemy. Trzymamy się razem, zacieśniamy więzi, zwieramy szyki i z uważnością próbujemy budować bezpieczniejszą i równościową rzeczywistość - piszą organizatorki.

Manifa rozpoczęła się o godz. 14 przed "poznańską Operą" (ul. Fredry 9), a następnie uczestnicy przemaszerowali ulicami miasta. W akcji udział wzięło kilkadziesiąt osób.


Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

24℃
16℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
9.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro