Wojska amerykańskie, brytyjskie i kanadyjskie z formalną zgodą na używanie broni i siły fizycznej na terenie Polski
Postanowienie w tej sprawie wydał prezydent Andrzej Duda.
We wtorek w Monitorze Polskim pojawiło się postanowienie Prezydenta RP w sprawie "wydania zgody na pobyt komponentu Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych Ameryki, komponentu Sił Zbrojnych Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz komponentu Sił Zbrojnych Kanady na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej". To standardowa procedura - taka zgoda jest wymagana w przypadku pobytu zagranicznych żołnierzy na terytorium naszego kraju. Nie jest tajemnicą, że żołnierze przybyli do Polski, by zabezpieczać wschodnią flankę NATO w związku z napiętą sytuacją pomiędzy Rosją i Ukrainą.
Zgodnie z decyzją prezydenta zagraniczni żołnierze mogą przebywać w Polsce do 31 maja. Amerykanów może być do 6500, Brytyjczyków i Irlandczyków do 700, a Kanadyjczyków do 350. Na ciekawy aspekt pobytu obcych wojsk w kraju zwrócił uwagę m.in. były poseł i dr hab. nauk o bezpieczeństwie Andrzej Zapałowski. - Żołnierze obcych państw otrzymali w stosunku do obywateli polskich uprawnienia policyjne. Zgodnie z obowiązującym od dzisiaj prawem żołnierze USA, Wielkiej Brytanii i Kanady mogą na terenie Polski używać siły fizycznej oraz broni palnej w stosunku do osób trzecich - napisał na Twitterze.
Rzeczywiście, w postanowieniu Prezydenta RP pojawił się zapis o możliwości użycia przez żołnierzy sojuszniczych (w określonych w ustawie sytuacjach) środków przymusu bezpośredniego jak kajdanki, siła fizyczna, paralizatory. Dodatkowo, w szczególnych przypadkach, żołnierze ci mogą od dziś używać broni palnej.
Najpopularniejsze komentarze