Reklama
Reklama

Chciał się zabić, ale zabił na drodze innego kierowcę. Trafi do więzienia na 11 lat

fot. Czytelnik
fot. Czytelnik

Finał głośnej sprawy spod Nowego Tomyśla.

17 czerwca 2020 roku około 5.00 rano na trasie pomiędzy zjazdem z A2 i Nowym Tomyślem doszło do tragicznego wypadku. - Policjanci próbowali zatrzymać kierowcę Renault Laguna, ale ten zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącym w przeciwnym kierunku Oplem Astra. W Renault podróżował 29-letni mężczyzna z gminy Buk. Miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Oplem jechali kobieta i mężczyzna. Mężczyzna zginął w wyniku wypadku, a kobieta trafiła do szpitala - relacjonowała nam Joanna Jerzewska z policji w Nowym Tomyślu.

W środę w Sądzie Okręgowym w Poznaniu zapadł wyrok w tej sprawie. Leszek G., który doprowadził do wypadku, został oskarżony o pozbawienie życia Romana M. oraz o to, że usiłował pozbawić życia Sylwię M. Dodatkowo odpowiadał za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu oraz ucieczkę przed policją. Śledczy ustalili, że G. chciał popełnić samobójstwo ze względów osobistych, a tym samym do wypadku doprowadził celowo. Miał jechać około 120 km/h i nagle zmienić pas doprowadzając do czołowego zderzenia z samochodem jadącym z naprzeciwka. Musiał zdawać sobie sprawę z tego, że w wyniku wypadku może zginąć inny człowiek. Dlatego oskarżono go o zabójstwo i usiłowanie zabójstwa.

Oskarżony od początku nie przyznawał się do zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Przyznał się natomiast do spowodowania wypadku, jazdy pod wpływem alkoholu i ucieczki przed funkcjonariuszami. Sąd uznał go winnym wszystkich zarzucanych czynów. Leszek G. Ma trafić do więzienia na 11 lat i 2 miesiące. Dodatkowo przez 8 lat nie może prowadzić pojazdów i musi zapłacić 50 tysięcy złotych zadośćuczynienia Sylwii M.

Wyrok nie jest prawomocny.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
2℃
Poziom opadów:
4.4 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
9.90 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro