Na Głogowskiej i Hetmańskiej w ubiegłym roku zginęły 4 osoby. Wypadków i kolizji jest jednak coraz mniej
Z policyjnych statystyk wynika, że wypadków jest tam coraz mniej.
Z informacji policji wynika, że w zaledwie rok na tych dwóch poznańskich ulicach, które uważane są za najbardziej niebezpieczne w mieście, doszło do 4 śmiertelnych wypadków. - Spore zmiany w organizacji ruchu i infrastrukturze tych ulic na przełomie dwóch ostatnich lat nie osłabiły naszych działań - policjanci pełnią służbę na tych ulicach każdego dnia. Dbamy o to, żeby wszyscy uczestnicy ruchu stosowali się do obowiązujących przepisów - wyjaśnia poznańska policja.
Na Głogowskiej w ostatnich latach ograniczono prędkość do 50 km/h (przy wlocie od Ostatniej), wprowadzono zakaz skrętu w lewo w Berwińskiego, ustawiono słupki w rejonie skrzyżowań i przejść dla pieszych, wprowadzono całodobowy program sygnalizacji świetlnych, wyznaczono stałe miejsca do kontroli drogowych, a także zwężono jezdnię na śródmiejskim odcinku. Przełożyło się to na poprawę policyjnych statystyk. W 2021 roku doszło tu do 19 wypadków. Rok wcześniej było ich 20, a dwa lata wcześniej 34. Spadła też liczba kolizji drogowych - z 363 w 2019 roku do 257 w roku 2021.
Ale zmiany zaszły też na ulicy Hetmańskiej. Pomiędzy Rolną i Dmowskiego wprowadzono ograniczenie prędkości do 50 km/h, zlikwidowano lewoskręt w ulicę Dmowskiego i powiększono tam azyl dla pieszych, wyznaczono stanowiska do kontroli drogowej, wprowadzono całodobowy program sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu Hetmańska / Kolejowa, a w grudniu ustawiono tu fotoradar.
I na Hetmańskiej spadła liczba zdarzeń drogowych. W 2019 roku odnotowano tu 36 wypadków, a w 2021 - 20. Mniej jest też kolizji drogowych, choć tutaj nie widać ciągłości w tej tendencji. W 2019 roku odnotowano 274 kolizje, w 2020 roku 205 kolizji, ale już w 2021 było ich 231.