Reklama
Reklama

Gwałt i molestowanie chłopca pod Poznaniem. Jeden z oskarżonych, po ponad 2 latach w więzieniu, został uniewinniony

Zdjęcie ilustracyjne, archiwum | fot. Policja
Zdjęcie ilustracyjne, archiwum | fot. Policja

Na ławie oskarżonych usiadł ojciec chłopca i jego dwóch kolegów.

O sprawie pisaliśmy w ubiegłych latach. Pod poznańskim Dopiewem mieszkał wówczas 6-letni chłopiec. Sytuacją rodziny zainteresowała się opieka społeczna, która zaniepokoiła się zachowaniem chłopca. Ten miał problem z kontrolowaniem potrzeb fizjologicznych, bywał agresywny. W międzyczasie jego rodzice się rozstali. Chłopiec poszedł do szkoły, gdzie próbował symulować stosunek z innym chłopcem. To zaniepokoiło dyrekcję. Powiadomiono policję. Nie znaleziono jednak podstaw świadczących o tym, że doszło do molestowania dziecka w domu.

Ponieważ matka miała problemy alkoholowe, umieszczono go w pogotowiu rodzinnym. Dopiero tam na jaw wyszło, jaką gehennę przeszło dziecko. Chłopiec opowiedział swoim opiekunom, że był gwałcony przez ojca i jego kolegów, którzy pokazywali mu też pornografię. Wojciech K., ojciec chłopca, a także dwóch jego kolegów, stanęli przed sądem. W 2019 roku skazano ich na więzienie. Ojca chłopca, Wojciecha K. na 15 lat, a jego kolegów Marcina W. i Karola K. na 12 i 6 lat. Cała trójka ma zapłacić chłopcu 250 tysięcy złotych.

Jak już przekazywaliśmy, z takim wyrokiem nie zgadzała się prokuratura oraz obrońcy mężczyzn. Prokuratura domagała się dla ojca chłopca 20 lat więzienia. Dłużej za kratami mieli posiedzieć również jego koledzy. Obrońcy żądali natomiast obniżenia kary. Jak informuje, "Głos Wielkopolski" na skutek apelacji podtrzymane zostały wyroki ojca chłopca i jednego z mężczyzn. Trzeci Karol K. został uniewinniony.

O szczegółach tego niejawnego postępowania niestety nie mogę mówić. Ogólnie mówiąc, istniały wątpliwości co do materiału dowodowego i winy. Teraz Sąd Okręgowy orzekł o uniewinnieniu, choć oczywiście spodziewam się apelacji ze strony prokuratury
- mówił w rozmowie z gazetą, adwokat Jędrzej P. Kwiczor, obrońca oskarżonego - dodał, że jego klient spędził w więzieniu 2,5 roku, w bardzo trudnych warunkach. Wyszedł na wolność dopiero, gdy gdy sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania. Mój klient był na większości rozpraw ponownego procesu, stawiał się na nie dobrowolnie. Od razu po zwolnieniu z aresztu poinformował sąd o nowym adresie, pod którym przebywał. Wykazywał się dużą współpracą i aktywnością, czyli czymś, czego byśmy nie spodziewali się po osobie, która dopuściła się tak poważnego przestępstwa. Ta postawa w toku procesu wskazywała również na to, że zarzucanego przestępstwa nigdy nie popełnił. Cała ta sprawa to życiowy dramat nie tylko dziecka, ale i mojego, niesłusznie oskarżonego klienta - podkreślił mecenas.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Przed nami kolejna zimna noc, jest ostrzeżenie meteo
9℃
2℃
Poziom opadów:
4.4 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
9.83 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro