Wytną 22 drzewa rosnące w Parku Kasprowicza. Ale nie znikną stąd na stałe
Drzewa mają zyskać "nowe życie"
Jak informuje Zarząd Zieleni Miejskiej decyzja o usunięciu 22 drzew z Parku Kasprowicza została podjęta na podstawie oceny zdrowotnej roślin. 21 jest obumarłych, jedno, które rośnie w okolicach placu zabaw, stanowi poważne zagrożenie dla ludzi.
Martwe drewno, które zyska "drugie życie" i stworzy swój własny mikroklimat, pojawi się w kilku miejscach na terenie parku Kasprowicza. To wspólna decyzja Zarządu Zieleni Miejskiej, poznańskich aktywistów i mieszkańców, którzy spotkali się też w poniedziałek na wspólnym spacerze. 13 klonów srebrzystych, 4 klony pospolite, 1 lipa drobnolistna, 2 jarzęby, 1 klon jesionolistny i 1 topola kanadyjska będą niedługo pełniły rolę tzw. próchnowiska. To miejsca, w których będzie składowane martwe drewno. Pozostanie tam ono aż do naturalnego rozkładu. Oprócz tego w parku pojawią się nowe rośliny. ZZM posadzi tam 10 grabów pospolitych, 8 jarzębów mącznych i 4 świerki pospolite.
Zdrowe drzewa stanowią niezwykle cenny element parków, a ich naturalne mechanizmy obronne powodują, że bronią się przed zasiedleniem przez obce ustroje. Te rosnące w przestrzeni miejskiej rośliny są jednak szczególnie narażone na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych, przez co zdarza się, że drzewa obumierają znaczenie szybciej niż np. w środowisku leśnym. Dlatego tak ważny jest odpowiedni dobór gatunkowy i pielęgnacja drzewostanów - informują przedstawiciele ZZM i dodają, że niektórych drzew mimo ogromnych wysiłków i dbałości o nie nie da się uratować.
Podczas poniedziałkowego spaceru wyznaczone zostały miejsca, gdzie usunięte drzewa znajdą "nowe życie". Martwe drewno stanowi bogactwo nisz ekologicznych i mikrosiedlisk. W pozostawionej do naturalnego rozkładu kłodzie tworzy się unikalny mikroklimat, z własną temperaturą, strefą cienia, nasłonecznienia i wilgoci. Nawet niewielki wałek murszejącego drewna, staje się skomplikowaną przestrzenią, w której toczy się "życie". Stopień zaawansowania rozkładu może być bardzo zróżnicowany. Od świeżego drewna, które zasiedlony zostaje jedynie przez pionierskie gatunki owadów czy grzybów, po silnie zbutwiałe, przyjmujące postać murszu, przerośniętego grzybnią oraz korzeniami roślin i mchów - dodają przedstawiciele ZZM.
Próchnowiska znajdują się już także w innych poznańskich parkach, będą pojawiać się w kolejnych.
Najpopularniejsze komentarze