Reklama
Reklama

W Solarisie strajkuje 1/4 załogi. Strajkujący mają być agresywni wobec osób, które zdecydowały się pracować

fot. Adrian Zandberg TT
fot. Adrian Zandberg TT

Mija tydzień od rozpoczęcia strajku w podpoznańskim Solarisie.

O tym, że pracownicy domagają się podwyżki i zaczynają strajk, pisaliśmy już na naszym portalu. - Firma Solaris zatrudnia w Polsce 2600 osób. W pierwszym tygodniu trwania strajku przystąpiło do niego 24 procent całej załogi. Biorąc pod uwagę tylko pracowników bezpośrednio produkcyjnych, do strajku z tej grupy przystąpiło 39 procent zatrudnionych osób - wyjaśnia Mateusz Figaszewski, rzecznik Solaris Bus & Coach.

- Od początku strajku, tj. od 24 stycznia, wbrew przekazywanym informacjom, wszystkie nasze zakłady kontynuują - z mniejszymi lub większymi utrudnieniami - swoją pracę. W ubiegłym tygodniu firma dostarczyła do swoich klientów 24 pojazdy - dodaje. - Zarząd firmy pragnie podziękować wszystkim pracownikom, którzy wykazując się dużą odpowiedzialnością i troską o swoje miejsce pracy, a także dobro i rozwój firmy, kontynuują swoją pracę.

Równocześnie Figaszewski przypomina, że strajkujący pracownicy nie dostaną wynagrodzenia za czas strajku. Jak relacjonuje, do pracodawcy mają docierać informacje o "agresywnych zachowaniach niektórych uczestników strajku wobec swoich współpracowników". - Polegają one na wywieraniu presji na współpracowników, którzy nie przystąpili do akcji strajkowej, kierowaniu wobec nich przekleństw, a nawet gróźb, obrażaniu ich i szykanowaniu. Zachowania te bezsprzecznie naruszają porządek i spokój w miejscu pracy oraz zasady współżycia społecznego, a nawet mogą stanowić wykroczenie lub przestępstwo. Przypominamy, że udział w strajku nie zwalnia pracownika z przestrzegania regulaminu pracy, pozostałych regulacji wewnątrzzakładowych oraz powszechnie obowiązujących przepisów prawa - mówi.

- Z oburzeniem stwierdzamy, że opisanej atmosferze sprzyjają publiczne wypowiedzi Pana Wojciecha Jasińskiego, Przewodniczącego Konfederacji Pracy OPZZ w Solarisie, który nazywa pracowników podejmujących pracę "łamistrajkami". Oczekujemy zaprzestania tej praktyki i odnoszenia się z szacunkiem do wszystkich pracowników spółki. Solaris nie akceptuje jakichkolwiek zachowań pracowników polegających na szykanowaniu, zastraszaniu lub znęcaniu się psychicznym nad współpracownikami, a wszelkie tego typu przypadki będą analizowane i spotkają się ze zdecydowaną reakcją prawną pracodawcy - zaznacza Figaszewski.

Solaris cały czas przypomina, że od 1 stycznia pracownicy dostali podwyżkę w wysokości 5 procent wynagrodzenia, a pracownicy produkcyjny dodatkowo dostali jeszcze jedną podwyżkę. - Oczekiwania płacowe strony związkowej, w wysokości 800 zł dla każdego pracownika, są nierealne ekonomicznie, co już wielokrotnie na etapie negocjacji było przedstawiane i uzasadniane stronie związkowej. Oznaczałoby to dla firmy zwiększenie budżetu płacowego o ponad 40 mln złotych. Dlatego ponownie apelujemy do strony związkowej i jej liderów, o zaprzestanie strajku. Wzywamy do podpisania porozumienia i dalszych rozmów na tematy pracownicze i zakładowe, z korzyścią dla wszystkich pracowników i przyszłego rozwoju firmy - kończy.

Już w ubiegłym tygodniu pisaliśmy o zbiórce na wynagrodzenia, jaką zorganizowali strajkujący. Dotąd uzbierano około 114 tysięcy złotych z oczekiwanych 500 tysięcy.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

10℃
0℃
Poziom opadów:
2.7 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
50.95 μg/m3
Umiarkowany
Zobacz pogodę na jutro