Horror w Tarnowie Podgórnym: "3-miesięczny owczarek był ciągnięty po asfalcie"

Do zdarzenia doszło w weekend.
O sytuacji informuje Fundacja NaszeZoo.pl. W weekend wolontariusze odebrali telefon z prośbą o pomoc od policji - potrzebował jej pies, którego spacer zamienił się w piekło.
Marley był ciągnięty na smyczy po asfalcie! - informują przedstawiciele fundacji. Zdarzenie miało miejsce w jednej z bardziej rozwiniętych cywilizacyjnie gmin, jaką jest Tarnowo Podgórne - aż dziw, że są jeszcze tacy ludzie, jak "opiekun" Marleya! Przy odbiorze psiak miał ogromne, OTWARTE RANY, z których lała się krew... Co musiał wycierpieć ten młody pies, aby ktoś zobaczył jego cierpienie i ciche błaganie o pomoc. Musiał przeżyć PRAWDZIWE PIEKŁO NA ZIEMI, żeby trafić pod nasze skrzydła... - dodają.
Pies jest już bezpieczny i ma szansę wrócić do pełni sił. Prosto z kliniki weterynaryjnej Marley trafił do najlepszego miejsca, jakie mógł sobie wymarzyć! Jest w hoteliku z zoopsychologiem, który już po kilku chwilach zauważył, że szczeniak jest przestraszony i bardzo boi się człowieka. Paraliżuje go widok smyczy - w końcu to narzędzie tortur, którego używano, żeby nauczyć go spacerować... Nie potrafimy tego zrozumieć - dodają przedstawiciele fundacji.
Policjanci przyznają, że zajmują się sprawą. Szczegóły nie są na razie znane.
Przed Marleyem długa droga w leczeniu. Osoby, które chciałyby wesprzeć leczenie mogą to zrobić tutaj.
Najpopularniejsze komentarze