Reklama
Reklama

Śmierć kobiety po wizycie w klinice medycyny naturalnej: rodzina domaga się 1,8 mln złotych zadośćuczynienia

Ostatnie zdjęcie Anny Kołcz zrobione 14 stycznia 2019 r. w klinice medycyny naturalnej w Poznaniu tuż przed podaniem wlewu | fot. archiwum prywatne
Ostatnie zdjęcie Anny Kołcz zrobione 14 stycznia 2019 r. w klinice medycyny naturalnej w Poznaniu tuż przed podaniem wlewu | fot. archiwum prywatne

Kobieta osierociła bliźniaki.

W listopadzie ubiegłego roku sąd wydał wyrok w głośnej sprawie śmierci Anny Kołcz w klinice medycyny naturalnej. 36-letnia kobieta w styczniu 2019 roku przeszła "zabieg" w klinice, po którym została przewieziona do szpitala przy ulicy Szwajcarskiej w Poznaniu w bardzo ciężkim stanie. Tam, mimo ogromnego wysiłku lekarzy, nie udało się jej uratować. Kobieta osierociła wówczas kilkumiesięczne bliźniaki.

To szpital poinformował prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez "klinikę". Lekarze podejrzewali, że pacjentce podano DMSO (dimetylosulfotlenek). Jak się okazało, pielęgniarka Lucyna P., która wykonywała wlew pacjentce, podała jej nadtlenek wodoru (perhydrol) w za dużym stężeniu. Kobietę skazano na rok i 6 miesięcy więzienia. Ma też zapłacić 10 tysięcy złotych nawiązki na rzecz męża ofiary.

Jak podaje Głos Wielkopolski, choć wyrok zapadł w listopadzie ubiegłego roku, teraz do sądu trafił pozew, w którym mąż i dzieci (bliźnięta) zmarłej kobiety domagają się zadośćuczynienia od kliniki i pielęgniarki Lucyny P. W sumie chodzi o 1,8 mln złotych, po 600 tysięcy złotych na każdego członka rodziny. Dodatkowo rodzina domaga się renty dla dzieci po 72 tysiące złotych za okres 2 lat (do stycznia 2022) oraz po 2 tysiące złotych do ukończenia 18. roku życia.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Znowu zimna noc przed nami!
13℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
5.85 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro