Reklama
Reklama

W piżamie i kapciach biegała po ulicy Wyszyńskiego w kilkustopniowym mrozie

Zdjęcie ilustracyjne | fot. SM
Zdjęcie ilustracyjne | fot. SM

O sprawie poinformowano strażników miejskich.

W środę około południa do mundurowych dotarło zgłoszenie o kobiecie biegającej w samej piżamie i klapkach w rejonie ronda Śródka. Gdy strażniczki miejskie dotarły na miejsce, odnalazły kobietę w przejściu podziemnym pod rondem. Termometry na zewnątrz pokazywały kilka stopni mrozu, a kobieta była wyraźnie wyziębiona.

- Na widok patrolu kobieta chciała się oddalić, dodatkowo nagle stała się bardzo agresywna. Biorąc pod uwagę pogodę oraz stan kobiety, który wskazywał na wyziębienie, funkcjonariuszki jak najszybciej chciały, aby odnaleziona znalazła się pod opieką lekarzy. Jednak nie chciała dać się przekonać, aby ogrzać się w radiowozie i zaczekać na przyjazd karetki - podają strażnicy.

Sytuacja zmieniła się, gdy mundurowe zaproponowały kobiecie ciepły napój i kanapkę. Nagle uspokoiła się, podała też swoje imię i nazwisko oraz datę urodzenia. Nie powiedziała jednak, dlaczego sama spacerowała w piżamie na mrozie. - Po kilku minutach na miejscu pojawił się zespół ratownictwa medycznego, który natychmiast zadecydował o przewiezieniu kobiety do szpitala.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

6℃
0℃
Poziom opadów:
7.5 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
11.29 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro