Reklama
Reklama

W poznańskiej pizzerii zebrano ponad 2200 zł "premii" dla listonosza. I 800 zł dla seniora w potrzebie

fot. Tomasz i Pomidory FB
fot. Tomasz i Pomidory FB

W ostatnich dniach panowie otrzymali swoje prezenty.

10 grudnia pisaliśmy o nietypowej akcji prowadzonej w pizzerii Tomasz i Pomidory. Właściciel restauracji postanowił zorganizować zbiórkę na premię dla listonosza obsługującego rejon, w którym znajduje się pizzeria. Jak podkreślił, chciał uzbierać premię, bo Poczta Polska drugi rok z rzędu postanowiła nie wypłacać świątecznej premii listonoszom. Po naszym artykule skontaktowała się z nami Poczta Polska zapewniając, że listonosze jeszcze w tym roku dostaną dodatek w wysokości 500 zł brutto.

Właściciel pizzerii liczył, że uda się uzbierać około 800 złotych dla listonosza. Wynik przerósł jednak jego oczekiwania. - Bardzo mi przyjemnie, że uzbieraliście Państwo 2211,08 zł. Jestem cholernie dumny, że się udało! Pieniądze mieliśmy przekazać w niedzielę, ale coś nie wyszło. Zrobiliśmy to dzisiaj. I fajnie się złożyło, bo dziś Nasz Listonosz ma urodziny. Wszystkiego najlepszego! - informuje pizzeria na Facebooku. Listonosz nie krył wzruszenia i kazał wszystkim serdecznie podziękować za premię.

Ale zbiórka na premię dla listonosza nie była jedyną prowadzoną w Tomaszu i Pomidorach. Równocześnie trwała zbiórka jedzenia i środków czystości dla "Pana Emeryta", który ma 900 złotych renty. W niedzielę Pan Emeryt odwiedził pizzerię i z niedowierzaniem oglądał górę prezentów, która tam na "kogoś" czekała. Gdy dowiedział się, że to dla niego, miał "uśmiech od ucha do ucha". - Zanim coś wydukał, wydał z siebie niekontrolowane dźwięki, jakby chichot, niezdarny bełkot. Zatkało Go - pisze Tomasz.

Wśród prezentów były skarpetki, słodycze, wędliny, owoce, pierniki, przetwory. Mnóstwo wspaniałości, a nie było to wszystko, co miał otrzymać. Zebrano dla niego 700 złotych w gotówce i 100 złotych w bonie podarunkowym. Ponieważ Pan Emeryt przyznał, że chciałby za te pieniądze kupić coś do ubrania, właściciel pizzerii wybrał się z nim w poniedziałek na zakupy. W drodze do Pana Emeryta jest też kurtka, która jedzie prosto z Norwegii. Po zakupach zostało nieco ponad 50 złotych, które zostaną przeznaczone na upominek dla siostry Pana Emeryta, który krył wzruszenia i prosił o podziękowania dla osób, które brały udział w zbiórce.

- Akcja jednak nie jest skończona. Przyjedzie jeszcze wspomniana kurtka, a Insulina robi pyszny sernik. Jakby ktoś z Państwa chciał jeszcze coś podrzucić to można. W czwartek po pracy podjadę do Pana Janusza raz jeszcze - zakończył Tomasz.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Znowu zimna noc przed nami!
19℃
6℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
14 km
Stan powietrza
PM2.5
26.69 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro