Przystanki wiedeńskie przy rynku Jeżyckim: "Niektórzy kierowcy nie wiedzą, że wzniesienie to normalna jezdnia"
Wczoraj po budowie przystanków wiedeńskich na Dąbrowskiego przy Rynku Jeżyckim uruchomiono normalny ruch samochodów. I tu zauważyłem duży problem. Niektórzy kierowcy kompletnie nie wiedzą, że te wyniesione platformy to jest normalna jezdnia czyli pas ruchu i totalnie je omijają i jeżdżą po torowisku. A na te platformy pasażerowie mogą wchodzić tylko wtedy jak na przystanek wjedzie tramwaj. Może warto o tym przypomnieć? - pisze nasz Czytelnik.
Przypominamy, że przystanki wiedeńskie powstają w miejscach, gdzie do tramwaju wsiada się bezpośrednio z jezdni - jej fragment podwyższa się, dzięki czemu dostęp do pojazdów jest łatwiejszy. Na ulicy Dąbrowskiego, gdzie znajdują się przystanki Rynek Jeżycki, w ramach prac prowadzonych przez służby MPK Poznań, wyniesiono fragmenty jezdni, wybudowano rampy i wykonano perony o długości 45 metrów oraz ich krawędzie. Z myślą o osobach niewidomych i słabowidzących zastosowano faktury ostrzegawcze i naprowadzające - informowali miejscy urzędnicy.
Już wcześniej przedstawiciele ZTM przypominali jak korzystać z takich przystanków. Pasażerowie powinni pamiętać o tym, że podwyższony fragment ulicy nadal pozostaje jezdnią - gdy na przystanku nie ma tramwaju, jeżdżą nią samochody - tłumaczyli przedstawiciele ZTM.
Czekając na tramwaj należy stać na chodniku, za linią (matą bąbelkową) rozgraniczającą teren przystanku i rampy stanowiącej część jezdni. Nie wolno wchodzić na jezdnię, którą jeżdżą samochody - można to zrobić dopiero wtedy, gdy na przystanek wjedzie pojazd komunikacji miejskiej.
Z kolei kiedy tramwaj znajduje się na przystanku, wówczas kierowcy posiadają kategoryczny zakaz wjazdu na wzniesienie.
Najpopularniejsze komentarze