Sąd Najwyższy ma zdecydować, kto zajmie się sprawą zamku w Stobnicy. Proces wciąż nie ruszył
Akt oskarżenia przygotowano już rok temu.
Jak ustaliła Polska Agencja Prasowa, choć już rok temu prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie, proces wciąż się nie rozpoczął. Pierwotnie sprawa miała być prowadzona w Sądzie Rejonowym w Obornikach, ale ten zwrócił się do Sądu Najwyższego o skierowanie jej do innego sądu. Ma tu chodzić o "dobro wymiaru sprawiedliwości".
Teraz to Sąd Najwyższy musi podjąć decyzję w sprawie. Może nakazać sądowi z Obornik zajęcie się tematem zamku w Stobnicy, ale też może skierować sprawę do innego sądu. Nie wiadomo jak długo potrwa podejmowanie decyzji, która ma być ostateczna.
Przypomnijmy, że początkowo akt oskarżenia w sprawie zamku trafił do sądu w Poznaniu. Ostatecznie jednak skierowano go do Obornik. Oskarżono 6 osób. To inspektorzy Powiatowego Nadzoru Budowlanego w Obornikach, osoby reprezentujące inwestora oraz architekt i główny projektant inwestycji, a także urzędnicy Wydziału Architektury i Budownictwa w Starostwie Powiatowym w Obornikach. Wszystkim zarzuca się przestępstwa urzędnicze - nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków.
Zamek w Stobnicy powstaje od 2015 roku. Ma mieć 15 kondygnacji, w tym 1 podziemną oraz ma się w nim znaleźć 46 mieszkań. Całość ma kosztować 400 milionów złotych. W połowie sierpnia Główny Urząd Nadzoru Budowlanego odebrał inwestorowi pozwolenie na budowę.
Najpopularniejsze komentarze