Senior wpuścił do domu młodą kobietę. Wyszła z pieniędzmi i kartą kredytową

28-latkę zatrzymali policjanci.

Do zdarzenia doszło w niedzielę. Policjanci około godziny 22 zostali zawiadomieni przez mieszkańca Rawicza, że został on okradziony przez młodą kobietę, którą wpuścił do swojego mieszkania. Ta przedstawiła się, jako dawna znajoma jego brata, który już nie żyje. Dodatkowe zaufanie wzbudził fakt, że kobieta w rozmowie wspomniała, że jest policjantką i musi opuścić mieszkanie bo śpieszy się na służbę.

Pokrzywdzony 76-latek zrelacjonował przebieg wizyty nieznajomej i wszystko wskazywało na to, że kiedy wyszedł z pokoju gościnnego zrobić herbatę ta musiała wykorzystać sytuację. Sprawczyni wykradła z kredensu portfel, w którym znajdowały się pieniądze w kwocie 5400 złotych. Z mieszkanka zniknęła również karta kredytowa. 76-latek przyznał, że o kradzieży zorientował się wówczas kiedy rozmawiał ze swoją znajomą przez telefon i opowiedział o zaistniałej sytuacji - informuje asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowy policji w Rawiczu.

Rawiczanin podczas składania zawiadomienia dokładnie opisał rysopis sprawczyni co pokrywało się z opisem podawanym również przez świadka zdarzenia. Zapamiętane szczegóły z wyglądu złodziejki pozwoliły policjantom na wytypowanie sprawczyni. Zebrany materiał dowodowy potwierdził, że funkcjonariusze "mieli nosa" - dodaje.

W sprawie zatrzymana została 28-latka z gminy Miejska Górka, która już następnego dnia usłyszała zarzut. Kobieta w noc po kradzieży straciła 1000 złotych bawiąc się po lokalach i korzystając ze skradzionej gotówki. Pozostałe pieniądze zostały jej odebrane i zwrócone pokrzywdzonemu - przekazuje rzeczniczka.

Okazało się, że 28-latka w przeszłości miała już konflikty z prawem. Teraz grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.