Skandaliczne zachowanie na wielkopolskim boisku. Młody piłkarz uderzył sędziego
Do zdarzenia doszło w środę w trakcie meczu KKS Kalisz - SF Luboń w ramach Centralnej Ligi Juniorów.
W spotkaniu rozgrywanym na Majkowskim Wembley w Kaliszu udział brali piłkarze z rocznika 2005, a więc nastolatkowie. KKS Kalisz zmierzył się w drugim spotkaniu w ramach dwumeczu o baraże CLJ z SF Luboń. Jak relacjonuje KKS Kalisz, gdy bilans bramek wynosił 2:1 dla gospodarczy, na murawie doszło do niecodziennej sytuacji.
- Mimo dobrego widowiska, mecz niespodziewanie zakończył się w 74. minucie. Jeden z zawodników Szkoły Futbolu Luboń zaatakował arbitra uderzeniem w brzuch, co poskutkowało przerwaniem spotkania. Nie było to ostatnie, złe zachowanie drużyny gości. Rywale zniszczyli jedną z chorągiewek, a na zakończenie uszkodzili drzwi od swojej szatni. Ze względu na przerwanie starcia, rezultat zostanie zweryfikowany przez Wydział Gier i Ewidencji WZPN - informuje KKS Kalisz.
Klub Szkoła Futbolu Luboń wydał oświadczenie. Oto jego treść:
Działając w imieniu Stowarzyszenia Szkoła Futbolu Luboń, w związku z wydarzeniami, jakie miały miejsce podczas meczu rozgrywanego w dniu 17 listopada 2021 roku w Kaliszu, pragnę wyrazić szczery żal i ubolewanie. Spotkanie, które miało być piłkarskim świętem i zwieńczeniem wysiłków naszych chłopców, zakończyło się wydarzeniami, na które nie ma miejsca w piłce nożnej i które jako klub potępiamy. Chcielibyśmy jednak sprostować krążące w mediach doniesienia, tak, by opinia publiczna mogła poznać faktyczny przebieg wydarzeń.
Zdecydowanie, zachowanie klasyfikowane jako naruszenie nietykalności cielesnej arbitra przez naszego zawodnika jest czynem nagannym. Mówimy jako klub, jednym głosem NIE tego typu zachowaniom. Bezpośrednio po zakończeniu meczu, przeprowadziliśmy rozmowę z graczem, który wyraża skruchę i ma świadomość, że jego zachowanie było niewłaściwe.
Chcemy jednak zwrócić uwagę, że wbrew doniesieniom medialnym nie doszło do uderzenia sędziego. Klub jest w posiadaniu materiału video, na którym wyraźnie widać, jak nasz zawodnik po wykluczeniu go z gry otwartą dłonią odpycha arbitra, ale nie uderza go. W imieniu zarządu klubu oraz samego zawodnika, w pierwszym rzędzie skierowano przeprosiny właśnie do arbitra spotkania.
W prasie można również przeczytać nieprawdziwie informacje o tym, jakoby zawodnicy naszego klubu zniszczyli drzwi w szatni. Chłopcy opuścili szatnię, pozostawiając ją bez żadnych uszkodzeń.
Szkoła Futbolu Luboń od swojego założenia wielką wagę przykłada do aspektów wychowawczych, propagując wychowanie przez sport. Trenerzy w czasie zajęć starają się przekazywać swoim podopiecznym uniwersalne wartości w myśl maksymy: "Najpierw wychowaj człowieka, a dopiero później piłkarza". Stąd udział zawodników Szkoły Futbolu w wielu akcjach, w tym między innymi #szacunekdlaarbitra. Właśnie dlatego wydarzenia z Kalisza napawają nas smutkiem i żalem.
To na co szczególnie chcemy zwrócić uwagę to fakt, że szesnastoletni piłkarz działał pod wpływem silnych emocji, eskalowanych przez w kibiców gospodarzy, którzy przez całe spotkanie pod adresem zawodników Szkoły Futbolu wykrzykiwali obraźliwe sformułowania. Skandaliczne było zachowanie kibiców, jak również poziom organizacji meczu (brak zabezpieczenia wejścia i zejścia na boisko). Prowokacyjne zachowania zawodników gospodarzy umykały uwadze prowadzącego te zawody arbitra, niemniej jednak na nagraniu widać dwóch graczy gospodarzy, naruszających nietykalność naszego zawodnika. Na prowokacje te on nie zareagował. Wymienione okoliczności wskazują, że młody zawodnik działał pod wpływem emocji. Jego zachowanie było naganne, ale okoliczności spotkania miały na nie zdecydowany wpływ.
Jako klub skierowaliśmy pismo do Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej z prośbą o ustosunkowanie się do naszych merytorycznych wątpliwości, zarówno co do organizacji zawodów, jak i samego ich przebiegu. Chcę również podkreślić, że tych dwu spraw nie należy ze sobą łączyć. Choć poziom arbitrażu budzi nasze wątpliwości, nie powinno to być nigdy usprawiedliwieniem zachowania naszego zawodnika podczas meczu.
W związku z wczorajszym zdarzeniem przepraszam wszystkich za zaistniałą sytuację. Deklaruję też, że jako klub dalej będziemy dokładać wszelkich starań, aby nasi zawodnicy prezentowali najwyższy poziom zarówno w czasie gry jak i wszelkich innych zachowań, jakie mają miejsce na boisku. Chcieliśmy jednak móc przedstawić okoliczności, które miały wpływ na zachowanie naszego zawodnika.
Za Zarząd Klubu
Mikołaj Kłodziński
Najpopularniejsze komentarze