Przedszkola czynne krócej, niższe stypendia. Gminom brakuje pieniędzy na oświatę
Gminy mają problem.
Jak opisuje Rzeczpospolita, zmiany w PIT, które zachodzą w związku z Polskim Ładem oraz niedoszacowanie subwencji powoduje duże problemy w części polskich gmin. Niektóre już wcześniej cięły koszty związane z edukacją, a okazuje się, że nie było o wystarczające. Konieczne są więc dodatkowe cięcia finansowe.
Jako przykład podawany jest Lublin. Przez zmiany zawarte w Polskim Ładzie zamiast szacowanych 680 mln złotych z PIT do budżetu ma wpłynąć około 511 milionów złotych. Dodatkowo otrzyma około 83 mln złotych z subwencji ogólnej, które mają pokryć ubytek w dochodach. Łatwo jednak policzyć, że wciąż zabraknie około 86 mln złotych. Już teraz wiadomo, że pieniędzy m.in. na oświatę będzie brakować.
Warszawa zastanawia się nad skróceniem pracy przedszkoli o pół godziny. Mówi się też o tym, że może zabraknąć pieniędzy na dodatki motywacyjne dla nauczycieli. Być może nie będzie dofinansowania na bilety do kin i teatrów dla uczniów. W innych miastach rozważane jest obniżanie wysokości stypendiów, a także ograniczenie liczby zajęć dodatkowych.
Co na to Ministerstwo Edukacji i Nauki? Cytowana przez Rzeczpospolitą rzecznik resortu podkreśla, że państwo wydaje coraz więcej pieniędzy na oświatę, nauczyciele zarabiają coraz więcej, a do samorządów jeszcze w tym roku popłyną dodatkowe pieniądze w ramach wsparcia jednostek samorządu terytorialnego. 8 mld złotych zostanie podzielonych algorytmem, a to od samorządu będzie zależeć, na co zostaną przeznaczone środki.