"Tu jest Polska, a nie Polin". Na marszu w Kaliszu spalono Statut Kaliski
Statut Kaliski to akt prawny nadany Żydom w Kaliszu ponad 700 lat temu.
Jak relacjonuje portal kalisz24.info.pl, końcówka marszu, który odbywał się 11 listopada w Kaliszu, wzbudziła ogromne kontrowersje. W wydarzeniu udział brali m.in. Piotr Rybak, który zasłynął z palenia kukły Żyda, a także Wojciech Olszański znany też jako Aleksander Jabłonowski. To właśnie ten drugi w trakcie marszu krzyczał "My to unieważniamy, likwidujemy prawa żydowskie na tej ziemi! To jest wola wolnych Polaków! Nie będzie już nigdy Polak Żydowi niewolnikiem!". Tłum zaczął krzyczeć "Tu jest Polska, a nie Polin". Podpalono kopię Statutu Kaliskiego, który w 1264 roku nadał mniejszości żydowskiej wolność osobistą czy wyznaniową. To jeden z najważniejszych kaliskich dokumentów.
Co ciekawe, temu, co dzieje się na marszu, przyglądała się policja i obserwator z miejscowego urzędu pełniący rolę obserwatora społecznego. Zgromadzenia nie rozwiązano. Jak ustaliła kaliska Gazeta Wyborcza, całość została nagrana, a nagranie trafi do prokuratury, która będzie je analizować pod kątem ewentualnego nawoływania do nienawiści.
Najpopularniejsze komentarze