Negocjacje płacowe w Solarisie bez porozumienia. Związkowcy wystawili skarbonkę dla managerów
W podpoznańskim Solarisie trwają negocjacje płacowe, od których zależy m.in. wysokość podwyżek dla pracowników.
Negocjacje rozpoczęły się we wrześniu i do tej pory nie udało się ich zakończyć porozumieniem. Ze strony związkowców z Konfederacji Pracy i NSZZ Solidarność pojawiają się nietypowe inicjatywy. - Koleżanki i Koledzy, jak już wcześniej informowaliśmy, menadżerowie chcieliby zapewnić sobie jak największe podwyżki. Nie sądzimy, by powodowała nimi chciwość lub cynizm. Jest to raczej skutek ich przypuszczalnie trudnej sytuacji ekonomicznej. Dlatego zorganizowaliśmy zrzutkę na pomoc finansową dla nich. Na ogrodzeniu przed wejściem do firmy zamieściliśmy puszkę, do której każdy z Was może wrzucić "wdowi grosz". Zebrane środki przekażemy menadżerom na najbliższym spotkaniu negocjacyjnym. Nie bądź skąpy! Wspomóż menadżerów, bo mają chyba za mało! - informują związkowcy.
Negocjacje z pracodawcą rozpoczęły się 10 września. Wówczas związkowcy postulowali o podwyżkę dla każdego pracownika w wysokości 800 złotych brutto. Związkowcy zagrozili, że jeśli ich postulat nie zostanie spełniony, odbyć się może akcja protestacyjna, a nawet strajk.
Kolejne spotkania nie przyniosły jednak rozwiązania zadowalającego dla związkowców. Solaris zaproponował podwyżkę o około 100 złotych "na rękę", a dodatkowo kierownicy mieliby mniejszą pulę do dyspozycji na podwyżki dla wybranych pracowników. - Spółka uparcie pozostaje przy propozycji podwyżek procentowych twierdząc, że będą one bardziej sprawiedliwe - grzmią związkowcy. - Takie rozwiązanie powoduje, że menadżerowie, którzy mają przecież wyższe wynagrodzenia, otrzymaliby zdecydowanie wyższe podwyżki - dodają.
Co na to Solaris? - Firma Solaris prowadzi transparentną i otwartą komunikację ze Związkami Zawodowymi działającymi w naszej firmie, w sposób bezpośredni, a nie za pośrednictwem mediów - wyjaśnia Mateusz Figaszewski, rzecznik zakładu. - Obecne rozmowy na temat warunków zatrudnienia wkroczyły w fazę negocjacji z udziałem mediatora. Jest to skutek wycofania się związków zawodowych z fazy rokowań po zaledwie dwóch spotkaniach - dodaje.
Najpopularniejsze komentarze